Miejscy urzędnicy zauważają, że kopiec Kościuszki musi przejść remont.
Został usypany w 1823 roku na szczycie Wzgórza świętej Bronisławy, w zachodniej części Krakowa, a na wierzchołku umieszczono granitowy kamień. Inicjatywa wyszła od mieszkańców, którzy chcieli uczcić Tadeusza Kościuszkę, wielkiego patriotę i przywódcę insurekcji w 1794 r. Został pochowany w Krakowie.
W Polsce najwięcej kopców jest związanych z insurekcją oraz właśnie z osobą Tadeusza Kościuszki. - Jest ich chyba ponad 40. Około 20 w szeroko pojętej Małopolsce - mówił kilka lat temu na naszych łamach Grzegorz Gill, geolog, jak również autor monografii na temat krakowskich oraz polskich kopców.
- Kopiec w Krakowie wymaga kompleksowych robót z powodu osuwisk, które zaistniały w 2010 r. Komitet Kopca Kościuszki opracował projekt stabilizacji stożka, a miejski konserwator zabytków wydał pozwolenie na jego remont, jednak planowane działania nie zostały jeszcze podjęte - przekonuje w odpowiedzi na nasze pytania Małgorzata Tabaszewska z biura prasowego krakowskiego magistratu.
Brak pieniędzy
Dlaczego? W Komitecie, który opiekuje się kopcem wyjaśniają, że problemem jest brak pieniędzy.
- Koszt przeprowadzenia remontu to co najmniej kilkanaście milionów złotych. Przy obecnej, niestabilnej sytuacji cenowej, trudno nawet określić widełki - przekonuje w rozmowie z nami Leszek Cierpiałowski, który pełni funkcję dyrektora biura Komitetu Kopca Kościuszki w Krakowie.
Jego przedstawiciele będą chcieli pozyskać pieniądze z europejskiego programu Feniks, z którego fundusze w pierwszej kolejności mają być przeznaczane m.in. na remonty Pomników Historii, a kopiec Kościuszki jest jednym z nich. - Czekamy, aż będzie można składać wnioski o dofinansowanie - dodaje.
Wiceprezes Komitetu Kopca Kościuszki dr Rafał Sieńko z Politechniki Krakowskiej zauważa, że pierwsze uszkodzenia bryły budowli miały miejsce zaledwie dziesięć lat po wybudowaniu wzniesienia.
- Budowla uległa przechyleniu, zbocza popękały, obserwowano zsuwy i obrywy gruntu - podkreśla.
Przez kolejnych 150 lat dochodziło wielokrotnie do podobnych awarii. Największe uszkodzenia miały miejsce podczas powodzi w 1997 roku. Zniszczenia objęły wówczas cały obiekt. Ścieżki zostały całkowicie zdewastowane, a platforma widokowa na szczycie kopca znacznie przechyliła się w kierunku północno-zachodnim, co groziło zsunięciem się granitowego głazu ze szczytu na kaplicę św. Bronisławy.
Komitet Kopca Kościuszki zaalarmował nadzór budowlany o uszkodzeniach. Eksperci uznali, że stan wzniesienia jest katastrofalny, w związku z czym podjęto decyzję o konieczności przeprowadzenia generalnego remontu cennej budowli. Co istotne, pieniądze na inwestycję zbierało całe społeczeństwo!
Stan techniczny kopca po jego naprawie w latach 2000-2002 był dobry: aż do roku 2010, kiedy to długotrwałe, aczkolwiek mało intensywne deszcze, doprowadziły do nawodnienia gruntów pylastych, z których zbudowane jest wzniesienie. - Kopiec znów się przechylił i obniżył. Popękały ścieżki, pojawiły się lokalne zsuwy ziemi. Najwięcej uszkodzeń jest od strony południowej i wschodniej - dodaje dr Sieńko.
Poważne uszkodzenia, spowodowane opadami w 2010 roku, zostały naprawione: odbudowano nawierzchnię ścieżek prowadzących na szczyt, a także posiano nową trawę na uszkodzonych zboczach.
Obronić kopiec przed naturą
- Jeśli przyjrzymy się bliżej kopcowi, to zobaczymy, że jest on w ciągłym ruchu. Ruch ten jest powolny, jednak wciąż trwa. Za jego przyczyną kopiec od 2002 r. obniżył się o ok. 0,5 m oraz "spuchł" nierównomiernie o ok. 4 do 20 cm. Na powierzchni stożka można zaobserwować pofałdowania, będące wynikiem lokalnych spływów oraz ruchów objętościowych - dodaje Sieńko.
Naprawy wykonane w 2010 r. miały na celu jedynie przywrócenie możliwości zwiedzania kopca. Ich zadaniem nie było zabezpieczenie go przed dalszymi deformacjami. Na te prace kopiec wciąż czeka.
- Jeśli nie przystąpimy do jego naprawy w najbliższym czasie, kolejne długotrwałe opady znów spowodują jego poważną destrukcję. A przecież, jeśli tej budowli nie zdołali obalić wrogowie i czas, nie możemy pozwolić, by doprowadziła do katastrofy natura - kwituje ekspert z Politechniki Krakowskiej.
- Wędkarstwo to nie hobby, to styl życia! Najlepsze memy o wędkarzach
- Zrujnowany Kazimierz, szare Stare Miasto. Pamiętacie jeszcze taki Kraków?
- Góralskie królestwo Marty i Dawida Kubackich. W Szaflarach zbudowali piękny dom
- Te ZNAKI ZODIAKU będą obrzydliwie BOGATE
- Jakie linie tramwajowe planowane są w Krakowie w najbliższych latach? LISTA
