Na pewno zaczęliśmy lepiej ten mecz niż z Bełchatowem. Nikt po tamtym spotkaniu nie był zadowolony. Dlatego chcieliśmy pokazać się z lepszej strony. Tym bardziej, że był to pierwszy mecz w tym roku w Krakowie, przed naszą publicznością. Każdy wiedział jaka jest stawka i każdy chciał zaprezentować się z jak najlepszej strony. Wyszło nieźle.
To nad czym musimy się natomiast pochylić, to nad tym jak graliśmy przez pierwszy kwadrans po przerwie. To był fatalny okres w naszym wykonaniu. Nie potrafiliśmy przytrzymać piłki. Można powiedzieć, że graliśmy jakby “na uwolnienie". Wyraźnie przespaliśmy ten okres.
Word Press Foto 2012 - Najlepsze zdjęcie prasowe 2012 r. [GALERIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+