Czytaj także: Znów powtórzą proces znanego aktora. "To kpina ze sprawiedliwości!"
Sprawcy zapukali do drzwi na os. Kombatantów. Okazało się, że w środku jest dwóch nieznanych im mężczyzn, a gospodarz gdzieś wyszedł. Jednego z gości wywabili podstępem z mieszkania, oferując mu fikcyjną pracę. Drugi z gości, Marcin W., został w środku i wówczas doszło tam do scysji z Łukaszem K. Marcin W. miał go dotykać w miejsca intymne i próbował rozbierać, obaj zaczęli się szamotać i wtedy mężczyzna został zaatakowany nożem przez Łukasza K. Napastnik zadał mu kilkanaście ciosów w szyję, głowę i tułów, a potem poderżnął gardło.
Po zabójstwie 27-latka sprawcy uciekli na dworzec PKP, wyjechali w rodzinne strony do Poznania. Zabrali ze sobą dwa laptopy, na jednym z nich Łukasz K. napisał list, w którym wziął na siebie całą winę za dokonanie zbrodni. Laptopy sprzedał za 1900 zł. Mężczyźni wpadli po kilku dniach. Artur P. w osobnym procesie został skazany, ale tylko za kradzież laptopów na trzy lata i miesiąc więzienia.
Teraz zaś Łukasz K. usłyszał wyrok, ale już za zabójstwo. Sąd nie miał wątpliwości, że to ten oskarżony dokonał brutalnej zbrodni dla zysku. 27-latek będzie też musiał częściowo naprawić straty finansowe i przekazać 20 tys. zł rodzinie zabitego Marcina W.
Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!
Kochasz góry?**Wybierz najlepsze schronisko Małopolski**
Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail