https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: będzie wizja lokalna na placu Szczepańskim

Marta Paluch
Restauratorzy z placu Szczepańskiego są bardzo rozczarowani po kolejnym spotkaniu z krakowskimi urzędnikami. Twierdzą, że urząd rzuca im kłody pod nogi. Nie zgadza się bowiem na parasole w ich ogródkach.

Z restauratorami spotkał się wczoraj szef wydziału spraw administracyjnych w magistracie Tadeusz Czarny.

- To jakiś absurd! Powiedział nam, że nie możemy wstawiać parasoli, bo zasłonią widok na plac i na Rynek! - piekli się Grzegorz Pajda, współwłaściciel Le Scandale. - Nie trafiały do niego racjonalne argumenty, że ogródki wszędzie są chronione parasolami. Niech spróbuje godzinę posiedzieć w palącym słońcu! My tylko tracimy pieniądze, które tu zainwestowaliśmy - mówi Jan Kościuszko, właściciel sieci, do której należy restauracja "Łowcy smaku".

Restauratorów rozwścieczyło też, że mogą ustawiać ogródki tylko na metrze szerokości chodnika. - Toczymy bój o trzy stoliki, bez parasoli. To bez sensu! - mówi Pajda.

W piątek restauratorzy ustawią ogródki z parasolami i spotkają się tam z urzędnikami. - Ta wizja lokalna ma unaocznić plastykowi miasta i konserwatorowi, jak ich wyobrażenie wygląda w realizacji - mówi dyr. Czarny. Czy urząd pójdzie na kompromis? - Nie umiem tego teraz ocenić - kwituje Czarny.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
marta
gorąco popieram jacucha!!!
J
Jacuch Małowielkopolski
BRAWO MAGISTRAT! Dość darmowego, browarnianego, dziadostwa na każdym skwerze krakowskim! A tzw. restauratorom, a w istocie chciwym handlarzom łupiącym turystów i niewrażliwym na potrzeby mieszkańców doradzam wycieczkę do Pragi lub Wiednia (to niedaleko). Tam zobaczycie jak powinny wyglądać "parasole" w miejscach podobnych do Pl. Szczepańskiego. Niestety, wymaga to nakładów (od restauratorów), a nie umiejętności wyżebrania z browaru bezpłatnej szmaty na patyku. Urzędnikom magistrackim życzę konsekwencji i nieulegania pieniackim happeningom.
J
Jacuch Małowielkopolski
BRAWO MAGISTRAT! Dość darmowego, browarnianego, dziadostwa na każdym skwerze krakowskim! A tzw. restauratorom, a w istocie chciwym handlarzom łupiącym turystów i niewrażliwym na potrzeby mieszkańców doradzam wycieczkę do Pragi lub Wiednia (to niedaleko). Tam zobaczycie jak powinny wyglądać "parasole" w miejscach podobnych do Pl. Szczepańskiego. Niestety, wymaga to nakładów (od restauratorów), a nie umiejętności wyżebrania z browaru bezpłatnej szmaty na patyku. Urzędnikom magistrackim życzę konsekwencji i nieulegania pieniackim happeningom.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska