https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Burza w sprawie pomnika AK pod Wawelem. O jego losie zdecyduje panel obywatelski. Kombatanci oburzeni

Piotr Ogórek
Makieta pomnika AK pod Wawelem ustawiona pod koniec 2017 roku
Makieta pomnika AK pod Wawelem ustawiona pod koniec 2017 roku Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Środowa uchwała Rady Miasta Krakowa anulowała wszystkie poprzednie uchwały o pomniku Armii Krajowej („Wstęga Pamięci”) pod Wawelem. Teraz o losie monumentu zdecyduje nowy rodzaj konsultacji społecznych, tzw. panel obywatelski. Oburzeni tym są kombatanci.

Autorem uchwały jest radny Łukasz Maślona z klubu Kraków dla Mieszkańców. Projekt poparli radni PO i Nowoczesnej. Przeciwni byli radni PiS, którzy zgłosili wotum separatum do głosowania. Swój sprzeciw wobec wyrażają też kombatanci.

- Nie mamy nic przeciwko takiej formie przeprowadzania konsultacji społecznych w ważnych kwestiach w przyszłości, ale pozwalamy sobie przypomnieć, że rada miasta dawno już uchwaliła budowę tego monumentu na bulwarze Czerwieńskim między Wawelem a Skałką. Dziwi nas i smuci, że próbuje się po raz kolejny zablokować wzniesienie okazałego, godnego Krakowa pomnika ku czci wojska Polskiego Państwa Podziemnego w okresie II wojny światowej - mówi Jerzy Bukowski, rzecznik Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie.

- Przedłużanie dyskusji, którą zakończyło w ubiegłym roku przyjęcie przez RMK uchwały o postawieniu tego monumentu oraz zabezpieczenie odpowiednich funduszy w gminnym budżecie traktujemy - niezależnie od intencji pomysłodawców panelu obywatelskiego - jako następną próbę zablokowania budowy „Wstęgi Pamięci”, czyli działanie wrogie wobec dożywających swych dni żołnierzy AK oraz ideałów jakim byli oni zawsze wierni - dodaje Bukowski.

Kombatanci apelują do Jacka Majchrowskiego o nierealizowanie uchwały. Na to się jednak raczej nie zanosi. – Prezydent wielokrotnie mówił, że decyzję w sprawie pomnika zostawia radnym. Wszystko więc wskazuje na to, że uchwała będzie realizował. Jedyny problem, to finanse, bo na konsultacje trzeba znaleźć pieniądze – mówi Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta. Koszt panelu szacuje się na ok. 150 tys. zł.

Panel obywatelski to rozwiązanie podobne do amerykańskiej ławy przysięgłych. Spośród mieszkańców losuje się grupę (w Krakowie ma to być ok. 100 osób) z uwzględnieniem kryterium dzielnic, wieku, płci i wykształcenia. Następnie paneliści, przy udziale ekspertów, decydują o danym problemie. Wdrażane jest rozwiązanie, które uzyska 80 proc. głosów poparcia panelistów. Ci mogą liczyć na wynagrodzenie. W Gdańsku, gdzie zorganizowano już trzy panele, jest to 600 zł. Według uchwały wyniki panelu mamy poznać do 25 czerwca.

Zamieszanie wokół pomnika

Awantura i kontrowersje wokół pomnika AK trwają od kilku lat. Aktywiści miejscy, którzy ponad rok temu wystąpili z protestem przeciwko stawianiu go pod Wawelem, podnosili m.in., iż pomnik jest zbyt duży, więc zasłoni widok na Wawel. W odpowiedzi Alexander Smaga, projektant monumentu, podkreślał, że po konsultacjach z wojewódzkim konserwatorem zabytków powierzchnia pomnika zmniejszyła się o ponad połowę i ma być też niższy.

Od grudnia 2017 do stycznia 2018 mieszkańcy wypełniali ankiety, w których urzędnicy pytali: czy pod Wawelem powinien stanąć pomnik, upamiętniający Armię Krajową? Łącznie do magistratu wpłynęło 6141 ankiet, po weryfikacji odrzucono 4183 z nich. Głosów „za” było 825, a na „nie” 1133. Aby pomóc krakowianom w podjęciu decyzji, władze miasta ustawiły u stóp Wawelu makietę monumentu.

Temat pomnika kolejny raz wrócił na sesję rady miasta. Grupa radnych chciała, by prezydent wziął pod uwagę wyniki ostatnich konsultacji za pomocą ankiet. Zgodnie z nimi powinien zmienić lokalizację pomnika AK. Rada odrzuciła jednak projekt tej uchwały. Jednym głosem.

Miasto rozpisało przetarg na budowę pomnika. W pierwszym nikt się zgłosił. W drugim jedyna firma złożyła ofertę za 3 mln zł. Tymczasem jego koszt był szacowany na ok. 1,6 mln zł. Przetarg został nierozstrzygnięty. Nowego nie rozpisano.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

W
Waclaw
Dość tego bałwochwalstwa !!
s
s.
Pomnik upamiętniający AK niech będzie, i niech będzie pod Wawelem. Ale to, co zaplanowano to nie jest pomnik, tylko kawał zardzewiałej blachy przywleczony ze złomowiska.
b
bolek
Walka o swój pomnik to gest wielkiej skromności.
G
Gość
I obiecujemy że będziemy "konsultować" do skutku.
W razie czego tę uchwałę o panelu też przecież uchylimy i "wypracujemy" nową uwzględniająca stanowisko kosmitów - im też zapewne zależy na załatwieniu sprawy już dawno załatwionej.
Aż wyjdzie tak jak powinno... przepraszam tak jak oczekujemy.

Szczęście w tym wszystkim, że historia jest
cierpliwą matką i zapewne wyrzucanie kolejnych publicznych pieniędzy na rzecz już ustaloną niespecjalnie ją wzruszy.
ż
że okreśłone
struktury nie chcą tego pomnika, po co ta ściema
J
Jerzy Bukowski
Może wojewoda małopolski uchyli tę uchwałę?
x
x
Wciąż 9o tym) pomniku. Przywodzi się z pamięci stan wojenny (1981-83 r.). Również mówiono o "tym" pomniku. Ambicje ludzkie są nieokiełzane ! Ponadto, można sobie wyobrazić troskliwe Mamy "wysadzające" swoje "pociechy" w cieniu "takiego" pomnika !.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska