- CC jest zespołem o charakterze autorskim. Jako instytucja kultury, CC podlega procedurom kontroli zarządczej, a więc jest zobligowana do efektywnego zarządzania ryzykiem - niejasno tłumaczy dyrektor. - Te fakty narzucają konieczność synchronizacji języka muzycznego i estetyki, między innymi poprzez weryfikację personelu na podstawie przesłuchań.
O sprawie pisaliśmy w artykule: Burza w Capelli Cracoviensis
Adamus stanowczo dementuje pogłoski o likwidacji Capelli Cracoviensis. Twierdzi, że dzięki konsekwentnemu wsparciu finansowemu miasta Krakowa, a przede wszystkim zainteresowaniu melomanów, kalendarz koncertowy CC na 2011 należy do najgęściej wypełnionych na środkowoeuropejskiej scenie muzycznej.
Muzycy nie chcą tego słuchać. Przygotowali list otwarty do prezydenta Krakowa. Domagają się zdecydowanej reakcji. Uważają, że wprowadzane kontrole są kuriozalne i poniżające dla artystów, nazywanych personelem. "Nie jesteśmy robotnikami fabryki zmieniającej rodzaj produkcji (...). Są wśród nas laureaci poważnych konkursów, pedagodzy wyższych uczelni, soliści wielu koncertów."
Muzycy nie godzą się na przekształcenie CC w zespół muzyki dawnej. Sugerują, aby dyrektor Adamus założył inny zespół, pod inną nazwą. Sprawę konfliktu w CC prezydent Majchrowski powierzył swej zastępczyni Magdalenie Sroce. Pani prezydent obiecała spotkanie z dyrektorem CC.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Nastolatek oblał się benzyną i podpalił!
