https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Chcą zatrzymać absurd w miejscu po Koniewie

Małgorzata Mrowiec
Urbaniści proszą prezydenta o powstrzymanie inwestycji
Urbaniści proszą prezydenta o powstrzymanie inwestycji Andrzej Banaś
Wcześniej przeciwko realizacji inwestycji zaprotestował już Komitet Obywatelski Widok i Widok-Zarzecze, a także projektant osiedla Widok - Krzysztof Bień.

Sprawa zagospodarowania terenu po pomniku sowieckiego marszałka Koniewa - w pasie parku Młynówka Królewska, u zbiegu ulic Armii Krajowej i Zarzecze - nabiera coraz większych rumieńców. Pismo z apelem o interwencję odnośnie przewidzianej tu inwestycji skierował teraz do prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego zaniepokojony krakowski oddział Towarzystwa Urbanistów Polskich (TUP).

„W miejsce powszechnie niechcianego i rozebranego pomnika, według obecnie przewidzianego do realizacji projektu (podobno za ponad 3 mln złotych!) ma powstać NIC!!! Ponieważ trudno określić, czym ma być proponowany punkt widokowy na dawnym cokole, projektowany w zieleni na wysokości około 3 m nad skrzyżowaniem ulic: Armii Krajowej i Zarzecze. Dopełnieniem tego zamierzenia przestrzennego ma być plac betonowy usytuowany w pełnej sprzeczności z istniejącymi ciągami pieszymi, tradycją i historią tego miejsca oraz zasadami kompozycji urbanistycznej” - czytamy w liście, podpisanym - w imieniu zarządu krakowskiego oddziału TUP - przez prezes prof. Barbarę Bartkowicz.

Zobacz jak Kraków się zmienił przez 74 lata. Zdjęcie lotnicz...

W liście kierowanym do prezydenta wytknięto też, że najbardziej eksponowanym elementem nowej aranżacji przestrzeni, w której od prawie 30 lat tkwią pozostałości po zdemontowanym pomniku Koniewa, ma być szalet, niezwiązany „ani z kierunkami ciągów pieszych, ani z przystankami komunikacji publicznej”.

TUP wytyka, że pomimo protestów Komitetu Obywatelskiego Widok i Widok-Zarzecze (działa w nim grupa mieszkańców tych osiedli, a więc sąsiadów przyszłej inwestycji) oraz projektanta osiedla Widok architekta Krzysztofa Bienia, biegną nadal procedury zmierzające do realizacji „tego absurdalnego projektu”. Zarząd krakowskiego oddziału TUP kończy list prośbą do prezydenta o przeciwstawienie się tej propozycji przebudowy fragmentu Krakowa.

Przypomnijmy, że na około półhektarowym terenie po pomniku przewidziany jest m.in. plac do organizacji wydarzeń dzielnicowych, toaleta, elementy małej architektury (ławki, leżaki). Okazały cokół, będący pozostałością pomnika, zostanie odnowiony, a także zamieniony w taras widokowy. W projekcie jest także oczko wodne z niewielką fontanną, nowe drzewa i byliny. Szacowany koszt to 3 mln złotych.

Społeczny komitet mieszkańców wytyka, że za ciężkie pieniądze ma powstać teren rekreacyjny... tuż przy pasie drogowym ulicy Armii Krajowej, więc dla wypoczynku w spalinach i hałasie dochodzącym z tej arterii. Domaga się rozbiórki cokołu pomnika, a nie przekształcania go w punkt widokowy.

Realizację projektu, który został wyłoniony w ogólnopolskim konkursie, stara się powstrzymać architekt Krzysztof Bień. Uważa, że projekt ten - autorów z Warszawy - wprowadza chaos. Wytyka, że nie nawiązuje on do otoczenia. Główny zarzut dotyczy przewidzianego placu publicznego, który usytuowano „po skosie” do wszystkich istniejących wokół obiektów i w stosunku do ulic obiegających ten narożnik osiedla, a także traktu Młynówki Królewskiej.

- Zarząd nie przewiduje wycofania się z realizacji zadania budżetowego - tak z końcem czerwca informował mimo protestów Zarząd Zieleni Miejskiej.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie

Źródło: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

N
Nikt/
Ile takich bezsensownie wydanych pieniędzy poszło w tym mieście.
G
Gość
Ogłosić konkurs dla mieszkańców. Na pewno będą świetne pomysły. I niech mieszkańcy wybiorą. Jako pierwszą nagrodę dać pół kasy, którą by wziął jakiś architekt z bożej łaski.
k
kot#
wydać 3 mln. na takie badziewie to tylko w krakowskim magistracie.
G
Gość
Wykorzystać go jako fundament pod kładkę do przechodzenia nad ul. Armii krajowej, gdyż obecnie jest tam debilna sygnalizacja, powodująca to, ze autobusy bez końca stoją na czerwonym świetle. Kładka umożliwiłaby znaczne skrócenie czerwonego sygnału dla Armii krajowej i poprawiłaby warunki do jazdy autobusów tą arterią (wreszcie by jechały a nie wystawały bez końca na czerwonym świetle).
D
Dog
Unijne dotacje na badziwie wchłonąć smog ale dobrze że dają? 30% orlików nie nadaje się do gry pisze G.wyborcza
D
Dok9
Pomniki na każdym rogu, ta władza już tak jak PIS, jeszcze tylko nie budujemy Kaczyńskich. Trzeba to wreszcie skończyć i wybrać kogoś bez kombatanckich zapędów.
K
Krakusstary
I pomnik AK i projekt z platformą można połączyć tworząc piękną całość. Trochę luzu i polotu.
T
Tak to widać, ...
Tak, (tylko) w jaki sposób "wyrazić" tę Armie Krajową. Było już tyle tzw. "popierdolonych" pomysłów, i wszystkie z tzw. środowiska "wawelsko-europejskiego". Szczególnie mentalny "kubizm" środowisk emigracyjnych ("muszkieterstwo"), nadaje tej "fantasmagorii" ton. Również "środowisko leninowskie" (Konieczny-Chromy) udziela się tutaj znacznie. Najlepiej (chwilowo) można by (tutaj) usypać Kopiec Wyspiańskiego. Pod rozwagę !!!
o
olo
Miejsce idealne na pomnik Armii Krajowej. Nie gdzieś na bulwarach, których nie powinno się zabudowywać, co pokaże najbliższa fala powodziowa. Ale postkomunistyczne władze miasta nie pozwolą, aby zniszczyć pozostałości po pomniku "wyzwoliciela" Krakowa. I jeszcze na jego miejscu postawić monument upamiętniający tych, co walczyli z komunistami
O
Obserwator~`
Ciekawe czemu tak usilnie dążą do realizacji. Czyżby ktoś dostał i teraz nie można się wycofać. Bo nie widzę innego wyjaśnienia tej głupoty za 3 mln.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska