Marsz Równości jest coroczną manifestacją, podczas której geje, lesbijki, ludzie biseksualni, transpłciowi, queerowi (LGBTQ), ich rodziny, przyjaciele i sojusznicy przechodzą ulicami Krakowa, by świętować różnorodność i otwartość.
Przypomnijmy, że zgodnie z prawem o zgromadzeniach publicznych, gdy niemożliwe jest odbycie się pokojowo dwóch demonstracji w tym samym czasie i w tym samym miejscu, decyduje pierwszeństwo zgłoszeń.
"Krakowski magistrat postanowił w tym roku iść inną ścieżką i doprowadził do konfrontacji między społecznością LGBTQ a nacjonalistami. Podobnie jak w innych polskich miastach, gdzie w tym roku Marsze Równości się już odbywały - skrajna prawica zgłosiła ponad dwadzieścia kontrmanifestacji, próbując zablokować marsz. W czwartek odbyła się między nimi rozprawa administracyjna" - poinformowała Stowarzyszenie Queerowy Maj.
- Wierzymy w prawo do manifestacji i kontrmanifestacji, ale prawo to nie może być wykorzystywane w złej woli, by utrudniać komuś korzystanie z prawa człowieka, jakim jest wolność zgromadzeń - mówi Artur Maciejewski, prezes Stowarzyszenia Queerowy Maj.
Dodał, że rozprawa zakończyła się sukcesem dla jego stowarzyszenia.
Marsz wyruszy 18 maja o godz. 15 spod Muzeum Narodowego, a następnie przejdzie trasą: al. Krasińskiego – ul. Zwierzyniecka – ul. Powiśle – ul. Podzamcze – ul. św. Idziego – ul. Grodzka – Rynek Główny – ul. Szewska – ul. Podwale – ul. Straszewskiego – ul. Piłsudskiego, by zakończyć się pod Muzeum.
WIDEO: Mini cross, quad czy może elektryczna hulajnoga? Najlepsze motoprezenty na pierwszą komunię
Źródło: TVN Turbo
