Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Czytelnik: obsługa konduktorska nie zasłania nosa i ust. Koleje Małopolskie: wyjaśnimy sprawę

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Adam Wojnar/Polska Press
Pasażerowie pociągów Kolei Małopolskich narzekają, że obsługa konduktorska w nieprawidłowy sposób zasłania usta i nos. Przewoźnik przeprasza i tłumaczy, że pracownicy są szkoleni i informowani o konieczności przestrzegania zasad bezpieczeństwa, a w razie czego pouczani za brak maseczek czy przyłbic.

FLESZ - Wakacje za granicą. Tam nie pojedziesz

Do naszej redakcji zgłaszają się Czytelnicy, którzy twierdzą, że nie wszyscy pracownicy Kolei Małopolskich w prawidłowy sposób zasłaniają usta i nos w pociągach. Proszą o wskazanie przepisów, na podstawie których obsługa konduktorska jest zwolniona z obowiązku noszenia maseczek czy przyłbic.

- Codziennie podróżuję na trasie Kraków Dworzec Główny - Wieliczka Rynek Kopalnia pociągiem, odjeżdżającym o godz. 14.40 z Krakowa. Wielokrotnie na tej trasie można usłyszeć komunikaty, przypominające o obowiązku zasłaniania twarzy w środkach komunikacji miejskiej. Państwo sprawdzający bilety mają jednak maseczki zasłaniające co najwyżej usta - zwraca uwagę jedna z Czytelniczek. Podkreśla, że ostatnio doszło ponadto do kuriozalnej sytuacji. "Pani, sprawdzając bilety, zakupione w aplikacji, czyli posiadające kod QR, wielokrotnie dotykała ekranów telefonów kolejnych pasażerów!" - zwraca uwagę. Sytuacja jest dla naszego Czytelnika tym bardziej oburzająca, że w ostatnich dniach - jak twierdzi - u jednego z pracowników Kolei Małopolskich, który miał kontakt z pasażerami, stwierdzono obecność koronawirusa.

Koleje Małopolskie w reakcji na interwencję naszego Czytelnika zapowiedziały przeprowadzenie kontroli, wyjaśniającej opisane przez niego sytuacje. - Nic nie zwalnia naszych drużyn z obowiązku zasłaniania ust i nosa, o czym są regularnie informowane, a w przypadku nieprzestrzegania tego obowiązku, wyciągane są wobec nich konsekwencje.

Pracownicy otrzymali jasne wytyczne, co do zasad bezpieczeństwa. Ci, którzy ze względów zdrowotnych nie mogą zasłaniać ust i nosa, zostali odsunięci od pracy z podróżnymi - tłumaczy nam Wojciech Friediger z Kolei Małopolskich. Co do biletów, to zgodnie z regulacją, powinny zostać skontrolowane bezdotykowo, niezależnie od ich formy.

- Podjęliśmy szereg działań, m.in. szkoleń, pouczeń, kontroli i zarządzeń, mających na celu wyeliminowanie niebezpieczeństw, związanych z rozprzestrzenianiem się pandemii. W związku z zaistniałym stanem epidemiologicznym, w celu ochrony zarówno naszych pracowników, jak i podróżnych, wszystkie składy Kolei Małopolskich są regularnie dezynfekowane, zostały wyposażone w płyny do odkażania rąk - dodaje Friediger. Obsługa pociągu dostaje maseczki ochronne, jednorazowe rękawiczki oraz płyn do dezynfekcji do osobistego użytku.

- Biorąc pod uwagę inwestycję czasu i środków na zwiększenie bezpieczeństwa pasażerów i pracowników, jest nam przykro z powodu niechlubnego wyjątku, który opisała Czytelniczka. W związku z zaistniałą sytuacją czujemy się zobligowani do jeszcze intensywniejszego edukowania naszych pracowników w zakresie bezpieczeństwa epidemiologicznego - dodają w Kolejach Małopolskich.

Nasza Czytelniczka zwróciła uwagę też na inną oburzającą jej zdaniem sytuację. - Byłam świadkiem zwrócenia uwagi przez Obsługę starszemu mężczyźnie, który w związku z sytuacją epidemiologiczną preferował podróż poza przedziałem z miejscami siedzącymi. Pasażer stał w miejscu nie utrudniającym w żaden sposób przemieszczania się między przedziałami ani wysiadania z pociągu - poinformowała nas Czytelniczka. Okazuje się, że można stać między przedziałami. - W kwestii możliwości zajmowania miejsca w pociągu, jedyne ograniczenia przebywania w przestrzeni pasażerskiej mogą wynikać z konieczności zapewnienia swobody przemieszczania się po pociągu lub bezpieczeństwa przewozu - dodaje Friediger.

Zapytaliśmy też o rzekomo zarażonego pracownika Kolei Małopolskich. Friediger przekazał, że koronawirusa potwierdzono u jednego pracownika, obsługującego Autobusowe Linie Dowozowe. Wszyscy, którzy mieli kontakt z zarażonym, zostali odsunięci od pracy, pozostają w izolacji i zostaną skierowani przez spółkę na badania. Czy pracownik miał kontakt z pasażerami? - Pasażerowie Autobusowych Linii Dowozowych w Wieliczce mieli kontakt z zarażonym, przy czym nasz pracownik był wyposażony w środki zabezpieczające. Informowaliśmy już w mediach i w kanałach elektronicznych gdzie i kiedy wystąpiło ryzyko zarażenia - odpowiedziały nam Koleje Małopolskie.

Poniżej publikujemy czas i rozkłady jazdy autobusów, o których mowa:

Kraków. Czytelnik: obsługa konduktorska nie zasłania nosa i ust. Koleje Małopolskie: wyjaśnimy sprawę

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska