https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków drogo zapłaci za promocyjne foldery

Piotr Rapalski
fot. archiwum Polskapresse
Kraków w kryzysie może stracić 340 tys. zł. Takiej zapłaty domaga się od gminy jedna z krakowskich drukarni. Urzędnicy przegrali właśnie proces w tej sprawie w I instancji.

Poszło o wykonane, ale nie odebrane przez urzędników w 2007 roku foldery, które zamówiło Biuro Promocji i Marketingu Miasta. Umowa na druk folderów została zawarta 1 października 2007 r. po przetargu wygranym przez firmę DJAF. Chodziło o ponad 200 tys. sztuk przewodników pod Krakowie i Nowej Hucie oraz materiały promujące Kraków.

Całe zamówienie DJAF miał zrealizować do 20 grudnia 2007 r., ale poszczególne części do 14 dni po akceptacji przysłanych przez urząd materiałów.

- Zamawiający skumulował wszystkie zamówienia cząstkowe na ostatni okres umowy i dodatkowo nie dostarczył wszystkich materiałów w terminie - twierdzi Jakub Furyk, właściciel firmy DJAF. Wtedy miasto samo przesunęło termin realizacji umowy na 27 grudnia. Furyk mówi, że gmina odmówiła odbioru folderów w późniejszym terminie i chciała rozwiązać umowę. Co więcej, domagała się kary umownej od drukarni w kwocie ponad 46 tys. zł.

- 23 kwietnia 2008 r. odbyło się na nasz wniosek spotkanie w urzędzie dotyczące polubownego rozwiązania sprawy, jednak zaproponowane warunki ze strony gminy, w tym uznanie winy po stronie wykonawcy, zniweczyło nasze starania - dodaje Furyk.
Nie chce wchodzić w szczegóły, bo sprawa ciągle jest w toku. Ponadto jego firma nadal wykonuje zamówienia dla gminy, w tym druk jej sztandarowego pisma "Kraków.pl".

W styczniu 2010 DJAF poszedł do sądu z powództwem o zapłatę za wykonaną pracę oraz pokrycie kosztów przechowywania nieodebranego nakładu. To właśnie w tej sprawie zapadł ostatni wyrok. Gmina przegrała.

- Nie komentujemy tej sprawy do momentu zapadnięcia prawomocnego wyroku przed sądem. Na razie złożyliśmy apelację - informuje lakonicznie Filip Szatanik, dyrektor wydziału Informacji UMK. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że urzędnicy nie mogli po terminie zapłacić za foldery, gdyż wcześniej musieli rozliczyć budżet na 2007 rok.

Sprawa rzuca jednak cień na głośne zapowiedzi urzędników o szukaniu oszczędności i ograniczaniu wydatków budżetowych na 2013 r. Za 340 tys. zł można naprawdę sporo w mieście zrobić.

Tak dawniej wyglądała droga Kraków - Tarnów [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

c
coto
bezkarnosc urzedasow niszczy Polske. niekompetentne nieroby.
lepszynowysacz.wordpress.com
X
XXL
To nie Krakow powinien zapłacić, ale odpowiedzialni za tę sytuację urzędnicy, którzy za swoją pracę pobierają dobre wynagrodzenia.

Wybrane dla Ciebie

Zmarł Adam Teneta. Był jednym z najpopularniejszych dziennikarzy Krakowa

Zmarł Adam Teneta. Był jednym z najpopularniejszych dziennikarzy Krakowa

Wisła walczy o dobre miejsce przed barażami. Bruk-Bet Termalica już świętuje, ale…

Wisła walczy o dobre miejsce przed barażami. Bruk-Bet Termalica już świętuje, ale…

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska