Będą zmiany na stanowisku szefa muzeum AK. Niespodziewanie wczoraj rano obecny dyrektor Janusz Mierzwa podał się do dymisji. Powodem jest brak finansowego wsparcia ze strony władz województwa oraz samorządowych. - Zdecydowana większość moich próśb związanych z faktycznym wsparciem dla mu-zeum AK nie spotkała się z przychylnym przyjęciem - wyjaśnia Mierzwa. - Szczególnie nieprzejednany w swojej postawie jest samorząd województwa małopolskiego - dodaje.
Na razie nie wiadomo, kto w muzeum zastąpi Mierzwę, który definitywnie pożegna się ze stanowiskiem we wrześniu. Obowiązuje go bowiem trzymiesięczny okres wypowiedzenia.
Całej sprawy nie chce komentować marszałek województwa małopolskiego Marek Sowa. - Specjalne oświadczenie wydamy w najbliższym czasie - ucina.
A jak odejście dyrektora oceniają władze Krakowa? - Zawsze otrzymywał wsparcie ze strony miasta i może na nie liczyć dalej. Oceniamy jego pracę bardzo wysoko i bardzo żałujemy jego decyzji. Szanujemy jednak decyzję dyrektora - mówi Monika Chylaszek, rzecznik prasowa prezydenta Jacka Majchrowskiego.