Strażnik rzek: Przerzucanie winy na wędkarzy jest absurdalne
Kilka dni temu informowaliśmy, że w starorzeczu Wisły zginęły dziesiątki ryb, głównie bardzo duże sandacze. O sprawie jako pierwszy zaalarmował strażnik rzek organizacji ekologicznej WWF Paweł Chodkiewicz. Podejrzewał, że ryby padły z powodu gwałtownego spadku zawartości tlenu w wodzie.
- Sandacze są na to zjawisko wrażliwe - mówił Chodkiewicz. I dodawał, że stan ekologiczny starorzecza w Podgórkach Tynieckich trzeba pilnie poprawić. - Jedynie rekultywacja, wzmocnienie wymiany wody z Wisłą i ograniczenie emisji ścieków i nawozów może ocalić to piękne miejsce przed całkowitą degradacją, która niestety coraz bardziej postępuje - skomentował Chodkiewicz.
Sprawę martwych ryb zbadały Wody Polskie i doszły do zaskakujących wniosków. Twierdzą, że prawdopodobnie zdechły w wyniku... działalności wędkarzy. - W tym miejscu znajduje się łowisko "no kill". Oznacza to, że złowione, poranione haczykami ryby wrzuca się z powrotem do akwenu. Czasem rany te są poważne - przekazał nam Bartosz Jastrzębski z biura prasowego Wód Polskich. Ryby mogły też zdechnąć ze starości bądź w efekcie zakwitu sinic, które potrafią produkować szkodliwe toksyny. Wody Polskie wykluczyły z kolei, że padły z powodu przyduchy, czyli spadku zawartości tlenu w wodzie.
Paweł Chodkiewicz przerzucanie winy na wędkarzy uważa za absurdalne. W rozmowie z nami przekonuje, że w starorzeczu Wisły w Podgórkach Tynieckich łowienie ryb jest praktycznie niemożliwe, bo zbiornik bardzo zarósł roślinami. - Szczególnie kotewka zdominowała akwen. Pokrywa praktycznie całe lustro wody, co poskutkowało znacznym ograniczeniem presji wędkarskiej - mówi strażnik rzek WWF. Dodaje, że to właśnie w miejscu, gdzie łowienie jest prawie niemożliwe, padło najwięcej sandaczy.
- Okazy, które padły, to były duże sztuki, podchodzące pod rekordy. Założenie, że zdechły w wyniku działalności wędkarskiej, można włożyć do bajek tysiąca i jednej nocy. Pokazuje to brak znajomości zbiornika i sztuki wędkarskiej przez przedstawicieli Wód Polskich - mówi Chodkiewicz.
Zauważa ponadto, że dotychczas nie zdarzały się śnięcia sandaczy w tym miejscu.
- Wędkarstwo to nie hobby, to styl życia! Najlepsze memy o wędkarzach
- Romantyczna Małopolska na rocznicę. W tych miejscach serce może zabić mocniej
- Morskie Oko i Rysy w godzinach szczytu. Oto najlepsze memy o turystach w Tatrach!
- Atrakcyjne nowe kąpielisko pod Krakowem. Woda, molo, plaże ZDJĘCIA
- Miasta rozwodników w Małopolsce. Tu małżeństwa rozpadają się najczęściej
- Tak mieszkają Iwona i Gerard z "Sanatorium miłości". Oto dom słynnej pary seniorów
