Kraków. Generał oskarżony o prowadzenie po pijanemu

Nie widzisz, że to była podpucha. Tylko wyjechał zza rogu i akurat tam już stali???, i 0.6 promila to jedno piwko, max 2. Komuś o coś wadził to go podeszli, trochę dał się wyrolować jak amator.

A co ma robić najwyższy rangą generał w stanie spoczynku ,który ma na koncie tyle skoków spadochronowych co całe NATO . Facet z jajami spotyka się z różnymi ludźmi ,relaksuje i jak na oficera przystało walnie sobie tradycyjną ćwiartkę no i co z tego ,skoro się nic stało . Na wojnie przed walką rozdawano żołnierzom racje spirytusu ,żeby waleczność podnieść .

Uważam ,że ktoś go sprzedał policjantom a ci zamiast gościa eskortować "na kogutach" do domu skierowali wniosek do prokuratury .

Szkoda ,że już w stanie spoczynku bo tak wezwałby sowich żołnierzy i policjanci nie mieliby nic do gadania .

Kiedyś czerwone berety rządziły w Krakowie a w knajpach fruwały noże bojowe i trafiały w futryny ,gdy kelner zbyt długo nie przynosił zamówienia .

WSTYD Panie generale, Wstyd - niech się pan cieszy, że pana zatrzymali bo mógłby pan w kogoś wjechac, zranić, zabic. Ech mialem pana za porządnego faceta. Straciłem do pana szacunek

Myślał chłopak ,że jak jest generałem to mu wszystko wolno a tu bęc...dorwali go chłopcy radarowcy i teraz co??? PLAMA NA MUNDURZE !!oj Bieniek ,Bieniek cza było iść na piechotę albo jechać taksówką .

Widziałem go wczoraj jak jechał na rowerze

Jakie wojsko taki generał, a tak normalnie: to co wymagać od trepa!

Nie generał B.TYLKO GENERAŁ BIENIEK.