WIDEO: Krótki wywiad
Fort nr 52 "Borek" przy ul. Fortecznej 146 w Krakowie jest wpisany do rejestru zabytków. Konieczna była jego modernizacja, która rozpoczęła się już w 2012 roku i do dziś nie została zakończona. Docelowo w zabytku ma się znaleźć Klub Osiedlowy Kliny (będzie to filia Domu Kultury Podgórze) oraz siedziba Biblioteki Polskiej Piosenki.
Jak do tej pory uporządkowano teren oraz przeprowadzono inwentaryzację zieleni. - Wyremontowano stropodach, uporządkowano fosę - wyliczają w Zarządzie Budynków Komunalnych, który zarządza fortem.
By dostosować zabytek do nowych funkcji, gmina wydała już ponad 5 mln zł. Część z tej kwoty - 2 mln - to dofinansowanie z puli Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa.
Prace toczą się dalej. Trwa m.in. budowa sali wielofunkcyjnej. Zrekonstruowany ma zostać również wał piechoty i artylerii. Ponadto konserwacji mają zostać poddane ceglane mury i betonowe sklepienia we wnętrzach budynku koszar.
Wszystkie prace mają się zakończyć w kwietniu przyszłego roku. Ich koszt to blisko 9 mln zł. To oznacza, że kompleksowa modernizacja zabytku będzie kosztowała ok. 14 mln zł.
Swoje prace - po zewnętrznej stronie fosy - wykonuje również Zarząd Zieleni Miejskiej. Ma tam powstać park.
Miłośnicy fortyfikacji są zaniepokojeni tym, jak przebiega modernizacja fortu. Piszą w sieci: "Ciężki sprzęt, rozjeżdżone formy ziemne, praca przy kubaturach ciężkim sprzętem, widoczne gdzieniegdzie porozrzucane stalowe elementy ewidentnie fortecznego pochodzenia".
W ZBK nie widzą problemu. - Wszystkie prace na terenie Fortu Borek są wykonywane zgodnie z projektem i programem prac konserwatorskich - przekazał nam Krzysztof Marcinkiewicz, rzecznik prasowy Zarządu Budynków Komunalnych.
Zwraca uwagę, że prace są prowadzone pod stałym nadzorem konserwatorskim i archeologicznym. - Prowadzone są działania dotyczące budowy instalacji kanalizacyjnej i deszczowej oraz budowa drogi i placu broni. Przy wykonywaniu tego typu prac budowlanych używanie sprzętu w postaci koparek i walców jest rzeczą naturalną i wręcz konieczną z uwagi na technologie wykonywania robót (konieczność odpowiedniego zagęszczenia podłoża i zasypu) - przekonuje Marcinkiewicz.
Zapewnia, że "odkrywane podczas prac zabytkowe elementy są na bieżąco zabezpieczane i w zależności od ich stanu planowane do ponownego zamontowania i ekspozycji na terenie obiektu". I dodaje: - Sprzęt ciężki nie rozjeździł form ziemnych.
