[b]FLESZ - W czasie pandemii więcej surfujemy po sieci

W odpowiedzi na interpelację radnej, prezydent tłumaczy, że trwa sporządzanie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla obszaru Ruszcza-Północ. W wstępnej koncepcji projektu, jak pisze prezydent, zaproponowano "wyznaczenie terenu zabudowy usługowej lub gospodarowania odpadami o podstawowym przeznaczeniu pod grzebowisko lub spalarnie zwłok zwierzęcych, z dopuszczeniem lokalizacji budynków administracyjnych na 30% powierzchni tego terenu". Prezydent zaznacza jednocześnie, że w toku prac nad planem ustalenia "mogą ulec zmianie".
Drugą kwestią poruszoną przez prezydenta jest fakt, że nieruchomości planowane pod cmentarz dla zwierząt "stanowią własność Skarbu Państwa, oddaną w użytkowanie wieczyste grupie podmiotów prywatnych.". To oznacza, że dopiero w momencie uchwalenia planu, miasto będzie mogło starać się o ich pozyskanie m.in. pod cmentarz. Na tym jednak nie koniec problemów. Prezydent zwraca uwagę na fakt, że cmentarz gdyby powstał, mieścić się będzie ok. 1,3 km od najbliższego przystanku autobusowego na ul. Węgrzynowickiej. Trzeba będzie również wybudować dojazd, bo do tej pory do działek można dojść tylko szerokimi na trzy metry drogami gruntowymi, które są we władaniu PKP.
Dobra wiadomość jest taka, że tereny na których miałby znaleźć się cmentarz spełniają ku temu warunki sanitarne i środowiskowe, co potwierdziła wizja lokalna. Jak pisze Jacek Majchrowski: "Tereny te znajdują się na krańcach miasta, na wzniesieniu, w izolacji od zabudowań, na gruntach rolnych, z dala od zabudowy mieszkalnej, ujęć wody oraz zbiorników wodnych. Wskazywany teren nie podlega zalewom oraz ma ukształtowanie umożliwiające łatwy spływ wód deszczowych. Głębokość zwierciadła wody gruntowej spełnia wymogi stawiane grzebiskom".
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy radną Małgorzatę Jantos, która już 12 lat walczy o utworzenie cmentarza dla zwierząt w Krakowie.
- To jest niekończąca się opowieść. Ja już 12 lat walczę o to by ten cmentarz powstał. Podsuwałam miastu różne pomysły, pisałam kolejne interpelacje, miałam nawet chętnych oddać własne grunty pod ten cel - mówi w rozmowie z nami radna i zaznacza, że w tej sprawie nie można mówić o opieszałości urzędu, bo ten robi co może, ale napotyka na przeszkody w postaci niechęci lokalnej społeczności. - Miasto zaproponowało do tej pory cztery lokalizacje i w każdym przypadku natychmiast organizowały się stowarzyszenia składające się z okolicznych mieszkańców, którzy cmentarza nie chcieli dając temu wielokrotnie i w mocnych słowach wyraz - tłumaczy Małgorzata Jantos. Radna zaznacza, że protesty to jest jedna z kwestii której boi się najbardziej i jeśli tylko uda się cmentarz w wybranym miejscu utworzyć, bez awantur i protestów to z pewnością odtrąbi sukces. - Myślę, że ta lokalizacja, którą obecnie wskazał prezydent jest w miarę bezpieczna pod tym względem - mówi Małgorzata Jantos.
Obecnie cmentarze dla zwierząt znajdziemy m.in. w Ropczycach, pod Toruniem, Bydgoszczą, Wrocławiem a także w Łodzi czy w Bytomiu.
- Kolejne termy w Małopolsce otwarte. Nowa atrakcja w regionie
- WIELKI chiński horoskop na 2022 rok! Co Cię czeka w roku tygrysa?
- Podstępny omikron. 20 objawów wirusa, które mogą przypominać przeziębienie
- Te miejsca już tak nie wyglądają. Rozpoznasz Kraków na archiwalnych zdjęciach?
- Kolejne problemy na zakopiance. Opóźni się budowa tunelu pod Luboniem Małym