https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Monika Bogdanowska nowym małopolskim konserwatorem zabytków

Małgorzata Mrowiec
Monika Bogdanowska
Monika Bogdanowska Fot. Joanna Urbaniec / Polskapresse
- Potwierdzam. Podjęłam wyzwanie - mówi dr hab. Monika Bogdanowska, konserwator dzieł sztuki, od 20 lat pracownik naukowy Politechniki Krakowskiej. Wiceminister kultury i generalny konserwator zabytków Magdalena Gawin zwróciła się właśnie do wojewody małopolskiego z wnioskiem o powołanie jej na stanowisko małopolskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków.

Dr Bogdanowska będzie na tym stanowisku następczynią dr Anety Borowik, wcześniej wyłonionej w konkursie, która zrezygnowała jednak z pełnionej funkcji po niecałych trzech miesiącach.

Monika Bogdanowska, 57-letnia rodowita krakowianka, jest z wykształcenia konserwatorem dzieł sztuki i była czynnym konserwatorem zanim podjęła prace na PK. Jest też doktorem nauk technicznych (doktorat z architektury na Wydziale Architektury PK) i ma habilitację z konserwacji dzieł sztuki na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Szczególnie interesuje ją historia Krakowa przełomu XIX i XX wieku, a w ostatnim czasie również modernizm. - Akurat jeżeli chodzi o modernizm, myślę, mamy dużo do zrobienia w Krakowie - podkreśla dr Bogdanowska. Wspomina m.in. o potrzebie odpowiedniej ochrony zasobów budownictwa Nowej Huty.

Bogdanowska jest też społecznie zaangażowana, m.in. administrowała dotąd stroną grupy "Nasze miasto w naszych rękach" na Facebooku, poruszającej m.in. problematykę przestrzeni miasta i zabytków Krakowa.

- Bardzo bym chciała, żeby moja aktywność społeczna trwała dalej. Ona będzie miała pewnie inna formułę, ale na pewno będę chciała przygarnąć i nawiązać kontakt z organizacjami społecznymi z Krakowa, spoza Krakowa, z ludźmi, którzy zajmują się przestrzenią miejską, zaprosić ich do współpracy i współdziałania - wszystkie te grupy zajmujące się fortyfikacjami, starymi cmentarzami, zielenią itd. Bardzo bym chciała, żeby urząd konserwatorski mógł stworzyć taki jakby parasol dla tych wszystkich ludzi, stowarzyszeń i dawać im wsparcie w tym działaniu. To jest najważniejsza rzecz, bo w końcu zabytków nie chronimy dla siebie, tylko dla społeczeństwa, więc jego udział jest tutaj kluczowy - podkreśliła w rozmowie z nami Monika Bogdanowska.

Kiedy Bogdanowska obejmie nowe stanowisko, tego jeszcze dokładnie nie wiadomo. - Muszę się zapoznać z urzędem, uporządkować też sprawy związane z dotychczasową pracą, w której najprawdopodobniej wezmę bezpłatny urlop, bo nie wyobrażam sobie łączenia dwóch funkcji - mówi nam Monika Bogdanowska.

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
A
Polecam zająć się działem archeologii.
N
Ncx
Gorzej. To jedyny chyba urząd w Polsce, gdzie petenci wypełniają papiery w bramie, w kucki albo na czworaka. Kto nie wierzy, to niech się przejdzie na Kanoniczą. Częsty widok. Koczują tam ludzie ze stosikami projektów budowlanych i na podłodze nanoszą różne parafy, poprawki itd. Nawet w Rosji do urzędnika się nie chodzi na czterech łapach :)
P
Petent
Od wejścia wita nas zamknięty dziennik podawczy (czynny krócej niż urząd) i starsza pani która warczy na ludzi. Rozumiem ochronę emerytalną ale bez przesady.
F
F
Znaleźć kogoś, kto się podpisze pro forma na projekcie, ale zleci po cichu jego opracowanie... krasnoludkom.
J
Jolka
Może zamiast filozofii, trzeba by zrobić porządki w tej stajni układów i układzików min. w archeologii.
G
Gąska
Chyba pierwsza od lat osoba w mieście na kierowniczym stanowisku, która nie zawdzięcza awansu ponadpartyjnej koterii z placu Wszystkich Świętych. Może coś drgnie po 17 latach w kółko tego samego.
P
Poldek
Prof. Bogdanowska sporo się udzielała w sprawach zabytków w internecie, w tym na fajsie. Wkurza ją bałagan w mieście, brud na ulicach, bezmyślne wycinki drzew, rozpasanie deweloperki. Szacun.
I
Interspace
Wchodzi do stajni Augiasza. Jeżeli szybko i mądrze nie rozpozna, o co warto się bić, a gdzie trzeba machnąć ręką, to ją rozdziobią. Podlegli pracownicy, inwestorzy i lobbyści inwestorów. Ale trzeba trzymać kciuki i życzyć jak najlepiej.
g
g-volk
Ciekawe będzie zmierzenie się z tym, co u innych krytykowała. Powodzenia, madame!
a
author
No bo skąd wiesz?
m
mieszkaniec
właściwa osoba na właściwym miejscu
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska