Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Na Krowodrzy Górce mieszkańcy chcą mieć park. Urzędnicy widzą tam parking. Z parkiem na... dachu

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Teren zielony, gdzie plan dopuszcza budowę parkingu
Teren zielony, gdzie plan dopuszcza budowę parkingu Wojciech Matusik
Na szpitalnym, zielonym terenie w rejonie ulicy Kluczborskiej mieszkańcy domagają się budowy parku, który byłby buforem między ich blokami a budowaną linią tramwajową do Górki Narodowej i miejscem rekreacyjnym dla lokalnej społeczności. W powstającym planie miejscowym urzędnicy dopuścili jednak budowę wielopoziomowego, podziemnego parkingu z... parkiem na jego dachu. - To absurd, korzenie drzew uszkodziłyby konstrukcję - mówią mieszkańcy. Ale kontrowersji wokół planu jest więcej. Np. gminne tereny przy ulicy Pielęgniarek zamiast pod zieleń dokument przeznacza pod budynki usługowe.

Bank Światowy alarmuje: ryzyko głodu na świecie jest nadal wysokie

od 16 lat

Miejscy urzędnicy pracują nad planem miejscowym dla ponad 177-hektarowego obszaru Żabiniec. Według magistratu dokument powstaje m.in. po to, aby można było stworzyć mieszkańcom "atrakcyjne przestrzenie publiczne". Tyle teorii.

W praktyce zapisy planu przeznaczają obszerne tereny zielone pod zabudowę - nie tylko blokami, ale również parkingami. Szczególnie dużo kontrowersji budzi część dokumentu, która obejmuje grunty na Krowodrzy Górce między ulicami Kluczborską, Bratysławską oraz Fieldorfa-Nila.

Park

Okazuje się na przykład, że gęsto zadrzewiona działka między blokami przy ulicy Kluczborskiej a budowaną linią tramwajową do Górki Narodowej może zamienić się w parking, choć okoliczni mieszkańcy od dawna domagają się stworzenia w tym miejscu parku.

Do dziś jednak nie powstał, tymczasem w sporządzanym planie dla obszaru Żabiniec urzędnicy upchnęli zapisy, które na zielonym terenie zezwalają na budowę podziemnych miejsc postojowych. - Parking nikomu nie jest potrzebny. Mieszkańcy naszego osiedla mają wystarczająco dużo miejsc postojowych - przekonuje mieszkający przy ulicy Kluczborskiej Jakub Opałka.

Teren zielony, gdzie plan dopuszcza budowę parkingu
Teren zielony, gdzie plan dopuszcza budowę parkingu brak

Zauważa że co prawda plan miejscowy dopuszcza funkcję uzupełniającą na zielonym terenie w postaci parku, ale według niego żaden inwestor nie zdecyduje się na jego realizację nad podziemnym parkingiem.

- Jeśli już to nie będzie to park, tylko coś na kształt zielonego dachu. Nie można nad parkingiem urządzić parku z prawdziwego zdarzenia, bo to po prostu nierealne. Systemy korzeniowe drzew uszkodziłyby konstrukcję parkingu. Wpisanie możliwości realizacji zieleńca do planu to mydlenie oczu mieszkańcom, którzy chcieli mieć zielony, rekreacyjny teren pod oknami, który stanowiłby bufor między ich blokami a budowaną trasą dla tramwajów - twierdzi Opałka.

Szpital

Działka, na której mieszkańcy domagają się budowy parku, jest w użytkowaniu wieczystym Krakowskiego Specjalistycznego Szpitala im. Jana Pawła II. W lipcu ubiegłego roku Rada Miasta Krakowa wystosowała do dyrekcji lecznicy rezolucję, w której poprosiła o przekazanie, wydzierżawienie bądź sprzedaż terenu gminie.

"Zagospodarowanie nieurządzonej działki w formie parku miejskiego pozytywnie wpłynie na postrzeganie szpitala przez jego pacjentów, jak również przez mieszkańców Krakowa. Działka znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie rozbudowywanego węzła komunikacyjnego Krowodrza Górka i może stanowić miejsce oczekiwania na środki transportu. Warto również mieć na uwadze, że pacjenci szpitala zyskają teren rekreacyjny, który pozwoli na lepszy i szybszy powrót do zdrowia" - podkreślili w rezolucji miejscy radni.

Szpital popiera pomysł budowy parku. - Dlatego też gdy taki się pojawił i zwrócono się do nas z rezolucją w tej sprawie, wystosowaliśmy pismo do Urzędu Marszałkowskiego (organem założycielskim dla lecznicy jest Samorząd Województwa Małopolskiego, przyp. red.) z prośbą o wyrażenie opinii. Otrzymaliśmy odpowiedź, że teren szpitala musi być wykorzystywany na działalność statutową. Urząd Marszałkowski wyjaśnił, że jeśli ta działka nie umożliwia wykorzystania jej na cele statutowe, to powinniśmy poszukać rozwiązania np. polegającego na zamianie działek z miastem Kraków - tłumaczy Elżbieta Skoczek ze Szpitala JPII.

W związku z tym szpital podjął kroki, aby działkę przy ulicy Kluczborskiej przekazać miastu pod park. W zamian za nią lecznica chciała pozyskać od gminy nieruchomość, którą obecnie wynajmuje od Zarządu Budynków Komunalnych. Chodzi o teren przy ulicy Ułanów, gdzie mieści się Małopolskie Centralne Laboratorium Diagnostyki Prątka Gruźlicy, prowadzone przez Szpital JPII. - Otrzymaliśmy odmowę - twierdzi Skoczek. Zapytaliśmy urzędników, jaka była jej przyczyna. Czekamy na odpowiedzi.

Zapoznaliśmy się z zapisami planu miejscowego dla obszaru Żabiniec. Co prawda w tych ogólnych jest mowa o tym, że teren szpitala jest przeznaczony pod zieleń publiczną, jednak kluczowe są te bardziej szczegółowe, a w nich napisano: "w terenie ZP.8 (obejmuje działkę, gdzie mógłby powstać park, przyp. red.) dopuszcza się lokalizację wielopoziomowego parkingu podziemnego z nakazem realizacji publicznie dostępnego parku na jego stropodachu".

Mieszkańcy apelują do miejskich urzędników, by wyrzucić z dokumentu zapis, umożliwiający budowę parkingu na szpitalnym terenie. Zadaliśmy magistratowi pytania w tej sprawie. Na razie nie uzyskaliśmy odpowiedzi.

Droga

Ale to nie koniec kontrowersji, związanych z planem dla obszaru Żabiniec. Jakub Opałka zwraca również uwagę na nową drogę, która zgodnie z dokumentem miałaby się ciągnąć wzdłuż terenu, gdzie mieszkańcy domagali się budowy parku.

- To będzie przelotówka między ulicami Bratysławską i Fieldorfa-Nila. Obawiamy się tranzytu, który wprowadzi nam dodatkowy, zupełnie niepotrzebny ruch na osiedle. Nowa droga nie jest nam potrzebna. Możemy swobodnie wydostać się z osiedla kilkoma wyjazdami: zarówno tym, który prowadzi w kierunku ulicy Bratysławskiej, jak i tym w stronę Fieldorfa-Nila. Planowana droga prawdopodobnie ma służyć jedynie do obsługi parkingu - jest przekonany Opałka. Mieszkańcy domagają się wyrzucenia ulicy z planu. Zapytaliśmy miejskich urzędników, czemu ma służyć nowa droga. Czekamy na odpowiedzi.

Teren zielony, gdzie plan dopuszcza budowę parkingu
Teren zielony, gdzie plan dopuszcza budowę parkingu brak

Postulaty mieszkańców popiera radny miejski Grzegorz Stawowy (PO). - W ramach konsultacji społecznych dotyczących budowy trasy tramwajowej do Górki Narodowej ustalono lokalizacje dla kilku parkingów, które mają powstać w ramach inwestycji, m.in. w rejonie ulicy Pachońskiego, Fieldorfa-Nila oraz przy planowanej pętli dla tramwajów na samej Górce Narodowej. Dopychanie kolejnego na szpitalnym terenie jest po pierwsze nie w porządku wobec mieszkańców, a po drugie ten parking jest dla nich zupełnie zbędny - zauważa Stawowy.

Dodaje ponadto, że Krowodrza Górka to obszar, na którym zabudowa jest bardzo gęsta, wobec czego mieszkańcy potrzebują nowych, urządzonych terenów zielonych. - Dlatego rozumiem protest mieszkańców. Popieram, aby na terenie szpitalnym powstał park. Przypominam również, że Rada Miasta Krakowa apelowała do prezydenta Jacka Majchrowskiego, aby miasto wykupiło grunt pod jego budowę, ale do dziś do transakcji nie doszło - informuje radny.

Przekonuje, że na obszarze Krowodrzy Górki jest kilka "gotowych" terenów zielonych (np. ten obok budynku Sanepidu przy ulicy Prądnickiej, dziś ogrodzony i niedostępny dla mieszkańców). - Radni muszą tylko zadbać o odpowiednie zapisy w planie miejscowym dla tych terenów, tak aby mogły zostać urządzone i udostępnione mieszkańcom - kwituje Stawowy.

Zastępca przewodniczącego rady dzielnicy Prądnik Biały Dariusz Partyka również zgadza się z uwagami krakowian. Neguje potrzebę budowy zarówno nowej drogi pod oknami mieszkańców, jak również parkingu na zielonym, szpitalnym terenie. - W sąsiedztwie - w ramach budowy trasy tramwajowej do Górki Narodowej - powstaje przecież Park and Ride, który zaspokoi potrzeby parkingowe mieszkańców tej okolicy - przekonuje Dariusz Partyka. Wskazuje także na kolejne kontrowersje związane z zapisami planu miejscowego.

- Gminie udało się - na drodze sądowej - pozyskać teren przy ulicy Pielęgniarek. Można by na nim urządzić teren zielony dla mieszkańców, tymczasem dokument przewiduje tam możliwość budowy budynków usługowych - zauważa Partyka. Ostatnio rada dzielnicy podjęła uchwałę z wnioskiem do gminy, żeby grunty przeznaczyć w planie miejscowym pod zieleń.

Przypomnijmy, że do 18 lipca dokument był wyłożony do publicznego wglądu. Prace nad nim nadal się toczą. Możliwe jest wprowadzenie korekt. Jest zatem szansa, że chociaż część postulatów mieszkańców zostanie uwzględniona przez urzędników w ostatecznej wersji dokumentu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska