Na spotkanie razem weszli prezydent Jacek Majchrowski oraz metropolita krakowski Marek Jędraszewski. W spotkaniu opłatkowym wzięli udział radni PiS oraz prezydenckiego klubu Przyjazny Kraków. Nie było reprezentantów Koalicji Obywatelskiej oraz Krakowa dla Mieszkańców. Obecni byli także wiceprezydent Bogusław Kośmider oraz wiceprzewodniczący sejmiku województwa Kazimierz Barczyk. Tradycyjnie pojawili się także harcerze, marynarze z ORP Kraków oraz góralska kapela.
Udział abpa Marka Jędraszewskiego w tradycyjnym opłatku rady miasta dzielił radnych i mieszkańców już od kilku tygodni. Przewodniczący rady miasta Dominik Jaśkowiec zapowiedział, że nie zaprosi metropolity w związku z jego kontrowersyjnymi wypowiedziami, m.in. o tęczowej zarazie. Metropolitę ostatecznie zaprosili radni PiS.
Spotkanie opłatkowe poprowadził Sławomir Pietrzyk, wiceprzewodniczący rady miasta i radny klubu Przyjazny Kraków. Dziękował radnym za miniony rok, który jego zdaniem był dobry. - Kraków rozwija się coraz lepiej. Mamy coraz więcej zieleni, coraz lepszą komunikację miejską - mówił Pietrzyk.
Prezydent Jacek Majchrowski przyznał, że święta skłaniają do refleksji, wyciszenia i podsumowania tego co było. - Idziemy w bardzo dobrym kierunku, rozwijamy Kraków naprawdę dobrze. Widzą to przede wszystkim osoby, które przyjeżdżają do Krakowa po dłuższej nieobecności. My na co dzień nie widzimy tego tak dobrze, bo obserwujemy zmiany, które dzieją się na bieżąco - mówił prezydent Krakowa.
Głos zabrał następnie abp Jędraszewski, który przypomniał przesłanie tegorocznego światełka betlejemskiego: światło, które daje moc. - Moc widzenia. Światło pochodzi z miejsca, gdzie rodził się Jezus Chrystus - powiedział
Metropolita przypomniał także słowa Jana Pawła II z jego pierwszej wizyty w Polsce jako papież, że nie tylko człowiek nie jest w stanie zrozumieć siebie się be Chrystus, ale i naród Polski. - Nasza moc tkwi w tym, że Chrystus daje nam światło spojrzenia na siebie, na swoją godność. Święta Bożego Narodzenia są świętem wielkości i godności człowieka, bo tu Chrystus utożsamił się z każdym z nas - mówił abp Jędraszewski.
Arcybiskup wspomniał także swoją niedawną wizytę w Syrii, gdzie jak przyznał, wciąż widać skutki działań wojennych. Metropolita zwrócił zwłaszcza uwagę, na obrazy i ikony Chrystusa lub Matki Boskiej, w których "islamiści wydłubywali oczy Chrystusowi".
- Nawet małe postacie były bez oczu. To przerażające spotkać się z kimś, komu wydarto oczy. Przecież nie możemy bez spotkania twarzą w twarz, bez spojrzenia także prosto w oczy drugiego człowieka, pokazać tego, co w nas najbardziej szlachetne i piękne. Zwłaszcza wtedy, gdy w wieczór wigilijny bierzemy do ręki opłatek i chcemy się dzielić nim, wyrazić najlepsze życzenia i spojrzeć drugiemu człowiekowi w oczy i dostrzec tam błysk radości - mówił abp Marek Jędraszewski.
