18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Pluskwy pogryzły studentkę w akademiku [ZDJĘCIA]

Marcin Karkosza
Marcin Karkosza
Pluskwy w akademiku.
Pluskwy w akademiku.
Studentka Uniwersytetu Jagiellońskiego zwróciła się do nas z prośbą o pomoc: - Zostałam pogryziona przez pluskwy w pokoju wynajmowanym w akademiku "Bydgoska", a jego władze nie chcą wziąć za to odpowiedzialności - żali się. Fundacja Bratniak, która zarządza tym domem studenckim, potwierdza zajście, ale podkreśla, że nie zwolni studentki z opłaty za pokój.

Coś Cię denerwuje w Twoim mieście? Daj nam znać! Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo! Przyślij je na adres [email protected]. Do Twojej dyspozycji są też nasze profile na Facebooku: Mój Reporter Kraków | Gazeta Krakowska

Studentka drugiego roku socjologii na UJ, która prosi o niepodawania jej danych, została pogryziona przez pluskwy8 października. Na obu rękach miała duże, czerwone ślady po pogryzieniu, w związku z czym musiała zawiesić pracę hostessy.

Problemów było jednak więcej. "Byłam zmuszona do licznych interwencji w kierownictwie akademika, musiałam iść do lekarza i płacić za leki, a także przeprowadzać się do kolejnych pokoi. Z obawy przed zawleczeniem pluskiew do domu zrezygnowałam też ze spotkań z rodziną" - pisze. "Pluskwy pojawiły się w pokoju pomimo przeprowadzonej we wrześniu dezynsekcji. Uważam, że nie powinno do tego dojść, dlatego poprosiłam o zwolnienie z opłaty za trzy miesiące wynajmowania pokoju, jednak fundacja Bratniak odmówiła mi i nie poczuwa się do winy".

Przedstawiciele fundacji przyznają, że pogryzienie miało miejsce, jednak uważają, że zrobili wszystko, aby mu zapobiec oraz aby pomóc studentce.

- 9 października stwierdziliśmy obecność pluskiew w pokoju. Tuż po tym zleciliśmy specjalistycznej firmie dezynsekcję i przenieśliśmy studentkę oraz jej współlokatorki do nowo wyremontowanego pokoju - mówi Edyta Pogwizd, wiceprezes Fundacji Bratniak. - Pokój, gdzie znaleziono pluskwy, został także wyremontowany, a ponadto wymieniliśmy w nim materace, koce, poduszki oraz pościel.

Władze fundacji podkreślają, że pomimo iż później nie stwierdzono już obecności pluskiew w akademiku, pod koniec listopada studentkę zakwaterowano w pokoju po remoncie, w drugim budynku akademika.

- To wszystko nie daje podstaw do zarzutów w stosunku do administracji. Nie widzimy też podstaw do zrekompensowania studentce pojawienia się pluskiew w jej pokoju, czy też zwolnienia z opłat za mieszkanie w domu studenckim - mówi Edyta Pogwizd. - Studentka zajmuje obecnie pokój o wyższym standardzie za tę samą stawkę, co poprzednio i nie zgłasza innych problemów.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska