https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków powinien się powiększyć, żeby być smart city czy też wybrać opcję paryską?

Piotr Tymczak
Wideo
od 12 lat
Zdaniem ekspertów Kraków jest na dobrej drodze do tego, aby być smart city, takim jak np. Warszawa, Gdańsk, Lublin, Gdynia czy Kielce. Rektor Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie Bernard Ziębicki, prof. UEK, przekonuje, że same nowoczesne technologie mogą nie wystarczyć. Jego zdaniem Kraków powinien się rozrosnąć o dodatkowe obszary, aby nie było tu zbyt dużego ścisku przestrzennego. W urzędzie widzą inną drogę do budowy metropolitalnej potęgi.

- Myślę, że Kraków ma szansę stać się smart city i to w nieodległej przyszłości. Technologie coraz szerzej są wykorzystywane w naszym mieście w różnego rodzaju obszarach do usprawniania, optymalizowania zarządzania miastem, usługami publicznymi. Nie tylko jednak same technologie są kluczowe. Ważne są również elementy związane z rozwojem miasta w wymiarze przestrzennym - przekonuje Bernard Ziębicki.

Swoje propozycje dotyczące rozwoju Krakowa przedstawił podczas niedawnego 22. Forum Przedsiębiorców Małopolski, organizowanego przez Polska Press Grupę, Dziennik Polski i Gazetę Krakowską.

W Krakowie robi się już ciasno

Zdaniem rektora Uniwersytetu Ekonomicznego, jeżeli chodzi o nowoczesne technologie, to większego problemu nie ma. - Są dostępne, możemy je stosować przykładowo do sterowania światłami na skrzyżowaniach, w innych rozwiązaniach komunikacyjnych. To jest wszystko do zrobienia. Natomiast w pewnym momencie pojawią się takie bariery, których nie będziemy w stanie przeskoczyć. Jest nią bariera przestrzeni. Jak spojrzymy przykładowo na Kielce, które są miastem smart, to tam na osiedlach jest zdecydowanie bardziej luźno przestrzennie, jest więcej miejsca. U nas narzekamy na "betonozę", u nas jest ciasno. Trochę tym obwarzankiem krakowskim się dusimy. Może więc się okazać, że nawet przy tych najnowszych technologiach po prostu ta bariera architektoniczno-przestrzenna będzie tak dużym ograniczeniem, że nie podołamy - komentuje Bernard Ziębicki.

Przyznaje, że jest związany z północną częścią miasta. - W tej części mamy przykładowo Witkowice, przyłączone do Krakowa w 1941 roku. Za nimi jest duże osiedle, które należy już do gminy Zielonki, ale w dużej mierze zamieszkują go ludzie z Krakowa, którzy się tam przeprowadzili. Przy obecnym podziale administracyjnym jest ogromny problem, żeby na odcinku 300 metrów zbudować chodnik pomiędzy Krakowem, a tym osiedlem. A co dopiero jeżeli pomyślimy o linii tramwajowej czy metrze. Są miasta, które ciągle poszerzają swoją przestrzeń, rozwijają się przestrzennie. W Krakowie nie mamy takiego komfortu - mówi Bernard Ziębicki.

Zaznacza, że nie jest zwolennikiem przestrzennego "rozlewania się" miast, rozszerzaniem Krakowa o obszary niezurbanizowane, nie mające charakteru zabudowy wielkomiejskiej. Jego zdaniem należy się jednak zastanowić się nad integracją terenów, na których są osiedla, duże skupiska ludzi i funkcjonują już jakby były częścią Krakowa, a nią nie są.

Kraków może stworzyć aglomerację na wzór Paryża

Władze Krakowa nie widzą okoliczności sprzyjających do przyłączania terenów sąsiednich gmin.

- Ościenne gminy mówiące, że my chcemy do Wielkiego Krakowa? Być może to jest projekt, ale na odległą przyszłość. To wymagałoby nie tylko zgody, ale też obustronnej inicjatywy. Teraz tego nie dostrzegam. Wydaje się, że obecnie tożsamości społeczne w gminach okalających Kraków są bardzo silne. Mamy tradycję autonomii - mówi wiceprezydent Krakowa Stanisław Mazur. - Realna jest natomiast funkcjonalna współpraca z sąsiednimi gminami, co już się dzieje i nie potrzeba do tego administracyjnego poszerzania granic. Wspólnie planujemy przestrzeń. Przygotowując plan ogólny dla Krakowa, czy plany miejscowe na terenach przy granicy miasta, patrzymy, co się dzieje w okolicznych gminach, tak aby to było spójne, chociażby pod względem komunikacji - dodaje.

W stolicy Małopolski liczą na coraz mocniejszą współpracę w budowaniu aglomeracji. - Kraków potrzebuje współpracy z okolicznymi gminami, a one potrzebują tego od Krakowa. Lubię przywoływać przykład Paryża. Jest gmina Paryż, która ma około 2 miliony mieszkańców i aglomeracja paryska, która ma ponad 10 milionów. Nie ma jednak problemu, wszystkie gminy ją tworzące świetnie ze sobą współpracują. U nas też to idzie w tym kierunku. Są tablice oddzielające Kraków i Wieliczkę, ale takie rozwiązania jak szybka kolej łącząca oba miasta, powodują, że granice się zacierają - przekonuje wiceprezydent Stanisław Mazur.

Pod Wawelem tworzą miasto inteligentne

Smart city, czyli inteligentne miasto, to koncepcja urbanistyczna, która zakłada rozwój obszarów miejskich w oparciu o technologie informatyczne i komunikacyjne. W ramach smart city dzięki wprowadzaniu nowoczesnych rozwiązań cyfrowych przestrzeń miejska powinna stawać się przyjazna dla mieszkańców, przedsiębiorców, turystów i władz.

W Polsce oprócz stolicy certyfikatem Smart City mogą pochwalić się również Gdynia, Kielce, Gdańsk i Lublin. Zapytaliśmy w krakowskim magistracie jakie starania w tym zakresie czynione są pod Wawelem.

- Miasto realizuje plany w zakresie budowy miasta inteligentnego. Kraków jeszcze nie występował do PKN (Polskiego Komitetu Normalizacyjnego) o audyt w zakresie certyfikatu Smart City - informują w urzędzie.

Podkreślają tam, że miasto sukcesywnie dba o gromadzenie danych związanych z realizacją Strategii Rozwoju Krakowa. W magistracie wyliczają, że został m.in. wdrożony system STRADOM do monitorowania wskaźników strategicznych i operacyjnych (miasto posiada rozbudowany system mierników i wskaźników miejskich), jest platforma wirtualizacji danych (gromadzone są dane z różnych dziedzin: architektura, geodezja, usługi publiczne itp.), powstaje katalog metadanych.

- Wdrażamy projekty z obszaru smart city, aby zgromadzone dane, również historyczne, wykorzystywać do podejmowania decyzji, a także tworzenia modeli predykcyjnych - dodają w urzędzie.

W Krakowie od kilku lat wprowadzone są różne technologie wykorzystujące uczenie maszynowe, które wspierają miasto w działaniach operacyjnych i podejmowaniu decyzji. W ostatnich 2 latach wdrożone zostały m.in.:

  • technologia liczenia osób na kąpielisku na Zakrzówku w oparciu o algorytmy maszynowe (video stream) - wyznaczanie statystyk zapełnienia kąpieliska w korelacji ze średnią temperaturą powietrza;
  • zarządzanie siecią wodociągową w oparciu o sztuczną inteligencję, co pozwala na optymalizację wydajności sieci i szybkie reagowanie na anomalie;
  • zautomatyzowany monitoring stref ograniczonego ruchu polegający na skanowaniu tablic rejestracyjnych pojazdów i ocena “legalności” wjazdu do stref objętych monitoringiem;

W 2024 roku wprowadzany jest też prototyp semantycznej wyszukiwarki Biuletynu Informacji Publicznej, która będzie działać w oparciu o duży model językowy i będzie ułatwiać mieszkańcom wyszukiwanie danych na BIP przy pomocy języka naturalnego.
Kolejnym rozwiązaniem jest automatyczna kontrola buspasów w oparciu o skanowanie tablic rejestracyjnych pojazdów.

W Wydziale Geodezji Urzędu Miasta Krakowa wdrożono system, którego działanie polega na analizie i wyodrębnianiu konkretnych danych z dokumentów skanowanych. W wyniku procesu pozyskane dane wykorzystywane są do rejestracji dokumentów i zmian danych w bazie ewidencji gruntów i budynków w Zintegrowanym Systemie Obsługi Zasobu.

Portal Usług Publicznych ma funkcję zgłaszania pomysłów, usterek w mieście. – Te dane analizujemy automatycznie, również z wykorzystaniem sztucznej inteligencji (AI) i wyciągamy wnioski - zapewniają w magistracie.

Wymieniają tam też projekty pilotażowe, takie jak:

  • mKraków – platforma usług mobilnych. To projekt w trakcie realizacji. Aplikacja mobilna mKraków to platforma, która już na starcie integruje usługi miejskie, w tym zakupy biletów i obsługę kart miejskich. Planowane są regularne aktualizacje, które rozszerzą funkcjonalność o kolejne obszary usług.
  • Cyfrowy bliźniak miasta - projekt w fazie koncepcyjnej. To model trójwymiarowy Krakowa w technologii cyfrowego bliźniaka, wspiera inteligentne zarządzanie przestrzenią miejską i zasobami. Możliwość symulacji i analizy umożliwia bardziej precyzyjne zarządzanie m.in. oświetleniem, ruchem drogowym i sieciami parkingowymi, a także monitorowanie jakości powietrza.
  • Inteligentny monitoring wizyjny - w sezonie kąpielowym na Zakrzówku prowadzony jest pilotaż inteligentnego monitoringu, który w połączeniu z technologią wideodetekcji zapewnia kontrolę bezpieczeństwa. Projekt może być w przyszłości wdrożony w innych częściach miasta, wspierając m.in. zarządzanie strefami ograniczonego ruchu.

Polacy nieświadomi zagrożeń związanych z AI

emisja bez ograniczeń wiekowych
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska