Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Protest i ostra krytyka przygotowania budowy linii tramwajowej do Mistrzejowic. Mieszkańcy i radni przeciw nadmiernej wycince drzew

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Mieszkańcy i aktywiści zorganizowali pikietę protestacyjną pod krakowskim magistratem.
Mieszkańcy i aktywiści zorganizowali pikietę protestacyjną pod krakowskim magistratem. Akcja Ratunkowa dla Krakowa
Burzliwa atmosfera towarzyszyła środowej (31 maja) sesji Rady Miasta Krakowa. Przed krakowski magistrat przybyli mieszkańcy i aktywiści, by zademonstrować swój sprzeciw wobec planów wycinki setek drzew w związku z budową linii tramwajowej z ul. Meissnera do Mistrzejowic. Podczas dyskusji miejscy radni nie szczędzili słów krytyki co do sposobu, w jaki przygotowano inwestycję. Urzędnicy przekonywali, że zadbają o to, by w związku z przedsięwzięciem ucierpiało jak najmniej drzew.

Protestujący przybyli pod magistrat z transparentami. Znalazły się na nich hasła: "Tak dla tramwaju, nie dla wycinek!", "Nasza dzielnica, nasze drzewa!", "Chcemy drzew, a nie betonu!", "Stop wycince!".

Domagają się wstrzymania budowy linii tramwajowej

Aktywiści przekazali radnym audyt społeczny inwestycji "Tramwaj do Mistrzejowic". Podkreślono w nim: "Jesteśmy zdumieni, że nakładem wolontaryjnej pracy społecznej jesteśmy w stanie dokładnie wskazać konieczne zmiany, a osoby odpowiedzialne za inwestycję wartą 2 mld złotych przez półtora roku nie były w stanie tego zrobić".

Audyt zawiera listę postulatów. Jednym z nich jest wstrzymanie przekazania terenu wykonawcy do czasu wprowadzenia niezbędnych zmian. Pojawiło się też żądanie zachowania większości z drzew planowanych do wycinki (autorzy audytu przekonują, że bezpośrednio z linią tramwajową koliduje ok. 340 szt. drzew, a do wycinki przeznaczono 1059). Kolejne wnioski to odchudzenie projektu poprzez ograniczenie inwestycji do wykonania wyłącznie linii tramwajowej oraz modernizacji tych fragmentów jezdni, które kolidują z przebiegiem tramwaju.

- Pierwszy audyt społeczny został wręczony prezydentowi Krakowa już półtora roku temu. Kolejny raz, własnym nakładem kilkudziesięciu osób - architektów, urbanistów, projektantów i zwykłych mieszkańców, byliśmy w stanie przeanalizować odcinek ok. 1/3 inwestycji, na którym udało nam się wytypować ok. 300 drzew możliwych do zachowania, przy wprowadzeniu niewielkich zmian w projekcie. Jeżeli na pozostałych odcinkach inwestycji sprawa wygląda analogicznie, to większość z drzew uda się ocalić - przekonują przedstawiciele społecznej inicjatywy Akcja Ratunkowa dla Krakowa.

Radni krytycznie o przygotowaniu inwestycji

Przypomnijmy, że budowa linii tramwajowej do Mistrzejowic ma się rozpocząć w czerwcu tego roku. Do wycinki przeznaczono początkowo 1059 drzew. Po protestach mieszkańców w urzędzie poinformowano, że uda się uratować około 200 drzew.

Teraz wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig zapewnia, że w ramach prac przygotowawczych wycinka będzie prowadzona pod nadzorem dendrologicznym, każde drzewo ma być traktowane indywidualnie, a piły pójdą w ruch tylko tam, gdzie jest to konieczne. Wykonawcy inwestycji (firma Gülermak) zapewniają, że za każde wycięte drzewo zostanie wykonane nasadzenie zastępcze.

- Zinwentaryzowano 1059 drzew w różnej kondycji. To nie oznacza, że wszystkie trzeba wyciąć. Już na początku wiemy, że pewna część może być uratowana. Jaka ostatecznie liczba drzew zostanie wycięta będzie zależeć od decyzji podejmowanych przy każdym z tych drzew - wyjaśniał wiceprezydent Andrzej Kulig.

Uczestnicy dyskusji podczas środowej sesji RMK nie szczędzili jednak słów krytyki co do przygotowania inwestycji.

- Tramwaj jest potrzebny, ale czy faktycznie jest konieczność usunięcia 1059 drzew. Otrzymywałem z urzędu zapewnienia, że zostaną zminimalizowane społeczne koszty wycinki. Tymczasem od mieszkańców dowiadujemy się, że w tym zakresie nic się nie zmieniło. Mieszkańcy przedstawiają konkretne rozwiązania, np. poprowadzenie ciepłociągu pod chodnikami albo pod ścieżką rowerową, zwężenie jezdni - mówił krakowski poseł PO Aleksander Miszalski. - Inwestor chce jednak zarobić, jak najmniejszym kosztem zrealizować inwestycję, tak żeby jemu było wygodnie, żeby oszczędzić na wydatkach. My tak nie chcemy, mieszkańcy nie chcą, aby ciąg ulic Meissnera, Młyńska, Dobrego Pasterza, Lublańska był ściekiem komunikacyjnym. Tam mieszkają ludzie, wychodzą na spacer, chcą żyć i oddychać. Liczę, że prezydent Krakowa stanie po stronie mieszkańców, a nie inwestora i będzie mu tłumaczyć, jak ten projekt zmienić, aby to mieszkańcy byli zadowoleni - dodał.

Radny PiS Mariusz Kękuś skomentował: - Jak pan prezydent ma tak realizować inwestycje jak tę, to nie powinien się za to zabierać, bo to jest skandal. Było kilka, a nawet kilkanaście lat na przygotowanie projektu. Przewidziano ponad tysiąc drzew do wycinki. Gdzie tu jest interes społeczny? Czy trzeba było protestów, żeby odbyła się ta dyskusja. Powinno do niej dojść wcześniej.

Wiceprezydent Andrzej Kulig zapewniał: - Zezwolenie na realizację inwestycji będzie korygowane tam, gdzie tylko będzie to możliwe, tak żeby wybudować linię tramwajową, a odbyło się to z poszanowaniem zieleni.

Ostatecznie krakowscy radni uchwalili dwie rezolucje do prezydenta Krakowa związane z budową linii tramwajowej do Mistrzejowic. Pierwsza z nich (złożona przez klub Platforma - Koalicja Obywatelska) dotyczy podjęcia dialogu ze stroną społeczną.

Druga przegłosowana rezolucja została przygotowana przez radnych z klubu Kraków dla Mieszkańców. W tym dokumencie zawarto apel o wstrzymanie przedsięwzięcia do czasu skorygowania projektu, tak by ograniczyć maksymalnie charakter inwestycji do budowy linii tramwajowej.

Tramwaj do Mistrzejowic ma pojechać w 2025 roku

Nowa, ok. 4,5-kilometrowa linia Krakowskiego Szybkiego Tramwaju połączy Mistrzejowice ze skrzyżowaniem ulic Lema – Meissnera. To pierwsza w Polsce tak duża inwestycja transportowa realizowana w formule partnerstwa publiczno-prywatnego (PPP). Obejmuje budowę 10 par przystanków, w tym dwóch dwupoziomowych węzłów przesiadkowych przy rondzie Młyńskim i rondzie Polsadu. Projekt przewiduje także m.in. budowę tunelu w rejonie ronda Polsadu, rozbudowę pętli tramwajowej „Mistrzejowice” oraz infrastruktury towarzyszącej.

W ramach inwestycji, poza linią tramwajową biegnącą wzdłuż ulic Meissnera, Młyńskiej, Lublańskiej, Dobrego Pasterza, Krzesławickiej, Bohomolca i Jancarza, powstanie infrastruktura towarzysząca. Zaprojektowano m.in. przystanki (w tym dwa wielopoziomowe węzły przesiadkowe), nowe chodniki i drogi dla rowerów, energooszczędne oświetlenie, stojaki dla rowerów.

Pierwsza linia premetra ma przebiegać z Nowej Huty do Bronowic.

Mieszkańcy Krakowa wypowiedzą się w sprawie budowy premetra....

Zakończenie inwestycji planowane jest na koniec 2025 roku. Przedsięwzięcie ma kosztować ponad 1,9 mld zł. W tej kwocie oprócz kosztów budowy ujęto 20-letni okres utrzymania linii przez partnera prywatnego (Solutions Polska), który przed oddaniem infrastruktury miastu po 20 latach ma też przeprowadzić jej generalny remont.

Abonament na loty, Polska krajem pilotażowym

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska