W organizację protestów zaangażowało się wiele fundacji oraz stowarzyszeń, między innymi: KOD, Akcja Demokracja, Ogólnopolski Strajk Kobiet, Grand Press Found, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, czy Stowarzyszenie Sędziów Polskich IUSTITIA. W Krakowie protest zorganizowano na Rynku Głównym. Powodem jest ustawa nazwana w mediach "Lex TVN", która może doprowadzić do tego, że amerykańscy właściciele TVN będą musieli odsprzedać większość swoich udziałów w stacji.
W obronę TVN, jak i ogólnie wolnych mediów, zaangażowały się wszystkie siły opozycyjne, co w Krakowie podkreślono. Prowadząca manifestację wymieniała po kolei jako współorganizatorów protestu KO, Nowoczesną, Polskę 2050, a potem dodała do tego Lewicę i PSL podkreślając, że cała opozycja mówi w tej sprawie jednym głosem.
Na krakowskiej manifestacji głos zabrał m.in. Adam Szostkiewicz, wieloletni dziennikarz "Polityki". - Wolne media to elementarz demokracji. Bez tego demokracja jest fikcją albo atrapą. (…) Ta formuła "wolne media, wolni ludzie", to rzecz, bez której nie ma demokracji. Pamiętam sam, jaki byłem szczęśliwy, że na moich oczach spełniało się marzenie o Polsce niepodległej i demokratycznej w 1989 roku. Nigdy bym sobie nie wyobraził wtedy, że możemy jak gdyby zatoczyć to błędne koło – mówił red. Szostkiewicz.
Później głos zabierali kolejni dziennikarze i prawnicy. Liczba osób biorących udział w manifestacji cały czas rosła. Z początkowych kilkuset osób zrobiło się kilka tysięcy. Gęsty tłum wypełniał przestrzeń od wieży Ratuszowej do połowy długości Sukiennic. W pewnym momencie prowadząca protest przekazała informację, że z rządu został wyrzucony Jarosław Gowin. - To oznacza, że rząd Zjednoczonej Prawicy rozpada się - powiedziała, a tłum odpowiedział gromkimi brawami.
Wcześniej manifestujący, trzymając żółte kartki, ustawili się w kształt litery V, jak Victoria. Osoby z niebieskimi kartonikami tworzyły tło. Całość nawiązywała do żółto-niebieskiego logo TVN. Manifestujący skandowali: "Wolne media, wolni ludzie!".
Protesty przeciwko "Lex-TVN"
Protesty są związane z projektem nowelizacji ustawy medialnej potocznie zwanym "Lex-TVN". Projekt ustawy ma trafić pod obrady Sejmu już w środę. Przeciwko projektowi protestuje cała opozycja, a także liczni eksperci, prawnicy i dziennikarze.
Projekt nowelizacji ustawy medialnej został zaproponowany przez posła Prawa i Sprawiedliwości Marka Suskiego. Pomysłodawcy twierdzą, że ustawa ma chronić rynek medialny przed przejęciami ze strony państw wrogich, opozycja zarzuca, że ustawa uderza w krytyczną wobec polityków rządzącej koalicji stację TVN.
Założenia projektu mówią o tym, że firmy spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG) mogłyby kontrolować jedynie 49 proc. udziałów w polskich mediach. Zgodnie z projektem, koncesja na rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych mogłaby zostać udzielona osobie zagranicznej pod warunkiem, że jej siedziba znajduje się na terenie EOG "pod warunkiem, że taka osoba zagraniczna nie jest zależna od osoby zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie niebędącym państwem członkowskim EOG".
W związku z tym, że właścicielem stacji TVN oraz TVN24 jest amerykańska spółka Discovery, której siedziba nie znajduje się na terenie EOG, mogłaby ona - zgodnie z ustawą - posiadać najwyżej 49 proc. udziałów w tych stacjach. Dlatego projekt ustawy został przez opozycję nazwany lex-TVN. Amerykanie musieliby bowiem, gdyby ustawa weszła w życie, sprzedać część swoich udziałów w TVN. Obecnie stacja oczekuje na przedłużenie koncesji, która wygasa 26 września. KRRiTV jak dotąd nie przedłużyła tej koncesji.
- Ranking TOP 15 najpiękniejszych plaż nad Bałtykiem. Są zachwycające!
- Najpopularniejsze rasy psów w Polsce. Które z nich są ulubieńcami Polaków? [TOP 12]
- Oferty pracy w Krakowie. Kogo szukają pracodawcy? TOP 33 fachowców
- Wielka impreza w Energylandii! 7. urodziny parku rozrywki i kolejki Ekipy
- Ogromna plaża pod Krakowem zachwyca nawet w pochmurne dni [ZDJĘCIA]
- Jak ochłodzić pokój bez klimatyzacji? Sprawdzone i skuteczne sposoby
