https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Radny chce usunąć krzyż z siedziby rady dzielnicy Krowodrza. Pozostali radni nawet go nie zauważyli

Piotr Ogórek
Krzyż w radzie dzielnicy V
Krzyż w radzie dzielnicy V Archiwum
Radny dzielnicowy z Krowodrzy Lech Mikulski zwrócił się z wnioskiem do władz dzielnicy i pozostałych radnych o usunięcie krzyża z siedziby rady. Jego zdaniem dzielnica powinna mieć świecki charakter, a obecność symbolu religijnego temu przeczy. Pozostali radni są nieco zdziwieni wnioskiem, ale rada dzielnicy zamierza się nim zająć.

Lech Mikulski jest nowym radnym. W radzie dzielnicy V zasiada po raz pierwszy. Jeden z jego pierwszych wniosków dotyczy wspomnianego krzyża. Uważa, że jego miejsce nie jest w siedzibie rady dzielnicy. Dlatego złożył wniosek, aby tę kwestię przedyskutować i przegłosować.

„Siedziba Rady Dzielnicy powinna zachować świecki charakter, a jeśli nie jest to możliwe, to zasadnym jest unikanie narzucania jedynie słusznej religii, przy jednoczesnej dyskryminacji wyznawców innych religii lub osób niewierzących” - napisał radny we wniosku. Powołuje się tutaj na zapisy Konstytucji RP. Zwraca uwagę, że w siedzibie rady dzielnicy nie ma emblematów państwowych – godła i flagi, a jest za to symbol religijny.

– To nie jest tak, że na siłę chcę ten krzyż usuwać. Powinniśmy to jednak przedyskutować w gronie radnych. Nie mamy symboli państwowych, a jest symbol tylko jednej religii – mówi Lech Mikulski w rozmowie z nami. Radny chce, aby w tej sprawie odbyła się demokratyczna dyskusja w radzie dzielnicy.

- Niech radni zdecydują, w jakich warunkach chcą funkcjonować. Jeśli większość będzie chciała pozostawienia krzyża, to w porządku. Ale jeśli uznają, że powinien tu być, to chcę zapytać, czy wtedy nie powinny się pojawić też symbole innych religii – zaznacza. Takim wnioskiem mocno zaskoczona jest Agnieszka Wantuch, wieloletnia radna „piątki”.

Krzyż jest, a godła nie ma

- Dziewiąty rok jestem w radzie dzielnicy i do tej pory nie zauważyłam, że jest jakiś krzyż na ścianie. Może dlatego, że mi to nie przeszkadza. Aż musiałam się spytać kolegów, gdzie on jest – mówi radna Wantuch. Okazało się, że krzyż wisi nad mapą dzielnicy w sali, gdzie spotyka się zarząd dzielnicy.

– Aż musiałam pójść i zobaczyć, że on tam rzeczywiście jest – dodaje radna, która podkreśla, że dzielnica ma pilniejsze problemy. - Mamy dziurawe chodniki czy wyburzanie szpitala kolejowego. Obecność krzyża w radzie dzielnicy, z całym szacunkiem dla krzyża, to najmniejszy problem – podkreśla Agnieszka Wantuch. Jak dodaje, rada dzielnicy w swoich kompetencjach nie ma zajmowania się kwestiami religijnymi.

Przewodniczący „piątki” zapowiada, że sprawą zajmą się na kolejnej sesji 28 lutego. – Będę namawiał radnego Lecha Mikulskiego, aby sprawę rozwiązać ankietą, uzgodnioną z radnym Mikulskim. Nie będziemy w niej narzucać niczego, każdy wypowie się, co z krzyżem zrobić dalej – mówi Maciej Żmuda.

Jak przyznaje, w siedzibie rady dzielnicy rzeczywiście nie ma godła. Dlatego on optowałby za tym, aby krzyż przenieść nad drzwi, a w jego miejscu powiesić godło. – Taki stan rzeczy zastaliśmy na początku kadencji. Uwagę na to zwrócił nam mieszkaniec obecny na pierwszej sesji – dodaje Maciej Żmuda.

POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: PIT 2019 - rozliczenie będzie jeszcze prostsze

Komentarze 34

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

q
qwdqwd
a co go boli? Kraj jest katolicki, nie podoba sie to won do arabów. Multi-kultki mu sie zachciało.
t
tuptusia
a to czasem nie podpada pod art.270 KK? Do 5 lat...
w
wyborca
Wyborcy głosowali na konkretną osobę a nie zawód.Ważne jest co dana osoba robi dla mieszkańców a nie jaką profesję wykonuje prywatnie
I
Inżynier z Wrocławia
Jak nie jak tak>?
s
stasiu
Niech się weźmie do roboty, a nie donosi do gazet na pożądnych radnych.
a
arguska
Radna dzielnicy V Anna Pojałowska podała w formularzu wyborczym, że jest "inżynierem budowlanym", zarówno w tych wyborach, jak i w poprzednich. Wcześniej podawała, że jest pielęgniarką. Odmówiła odpowiedzi, gdy została spytana publicznie na sesji jaka wyższa uczelni nadał jej ten tytuł. Odmowa odpowiedzi może nasuwać wątpliwości, które powinny zostać wyjaśnione. Radna Pojałowska została Członkiem Zarządu Dzielnicy Kroworza z rekomendacji Przewodniczącego Macieja Żmudy. Wyborcy chcą wiedzieć na kogo głosowali. Czy na "inzyniera budowlanego" czy na pielęgniarkę?
a
arguska
Ha, ha ! Drukarnia popełniła błąd kilka razy? Pani Pojałowska występowała jako inżynier przy wielu wyborach do RAd Dzielnic. Proszę się ośmieszać.
J
Ja
Nie "inżynier budowlany tylko budownictwa"drukarnia popełniła błąd.Nie odmówiła odpowiedzi,bo odpowiedziała że Politechnika.Radny zadający pytanie to zwykła melepeta i nie zapytał o miasto.A pozatym pytanie nie ma związku z pracą w Radzie.Dodatkowo obowiązuje RODO i nie wszystkie informacje z życiorysu mają być podane do informacji publicznej.Istnieje coś takiego jak wykształcenie wielokierunkowe.
e
ew
"Radny dzielnicowy z Krowodrzy Lech Mikulski zwrócił się z wnioskiem do władz dzielnicy i pozostałych radnych (...) ", czyli do kogo? "Władze dzielnicy" , a kto to jest?

Godło i flaga w siedzibie dzielnicy to niezgodne z prawem, dlatego w dzielnicach ich nie powinno być. Dzielnica to nie jest urząd.
Jeżeli chcą mieć w biurze dzielnicy krzyż to mogą go powiesić, ale godła już im nie wolno.
B
Brawo
Zdjac te symbole okupacji i zniewolenia narodu polskiego . A darmozjadów zagonic do roboty ! Jak można wogole w 21 wieku przy tym dostępie do wiedzy , wierzyć w niewidzialne bóstwa w chmurach ! To jest absurd !
Bóg zesłał na ziemię samego siebie - po to żeby się zabić na krzyżu - żeby zbawić nas PRZED SAMYM SOBA !
M
Mela
Znasz go, że go tak oceniasz? Żałosny jesteś. Zero argumentów, a wypowiadasz się na forum.
M
Mela
Brawo za odwagę. Do tej pory z KK obchodzono się jak z jajkiem. Nikt się nie odważył wychylić. Czyżby to ta jaskółka, co czyni wiosnę? OBY!!!
...
Pozostali radni nie zauważyli krzyża? W siedzibie nie ma godła? Dwie nieprawdy w jednym artykule.
s
sajmon
Nikt na wiarę nie patrzy przez pryzmat ilości powieszonych krzyży. Myślę, że jest to pewnie jeden , jedyny krzyżyk w tej instytucji. Chodzi o to, że radni głowią się nad takimi sprawami które nie mają nic wspólnego z polepszeniem jakości życia mieszkańców którzy na nich głosowali. Jak czytam artykuły o zdejmowaniu symboli religijnych, to się zastanawiam, po co i dlaczego. Czyżby nie mieli nic innego do roboty ? Ja w pracy na stole postawiłem sobie właśnie mały obrazek "Jezu ufam Tobie" i jakoś nikomu z pracowników on nie przeszkadza. Wprost przeciwnie. Ja się Jezusa nie wstydzą, bo go bardzo kocham, za miłość jaką obdarzył mnie i ten świat, za siłę jaką mi daje aby żyć w tym dziwnym, nie zrozumiałym dla mnie świecie.
B
Brawo
Zdjęć te symbole okupacji i zniewolenia narodu polskiego . A darmozjadów zagonic do roboty ! Jak można wogole w 21 wieku przy tym dostępie do wiedzy , wierzyć w niewidzialne bóstwa w chmurach ! To jest absurd !
Bóg zesłał na ziemię samego siebie - po to żeby się zabić na krzyżu - żeby zbawić nas PRZED SAMYM SOBA !
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska