Na początku października, czyli na kilka tygodni przed wyborami samorządowymi, krakowscy urzędnicy ogłosili, że stacja kolejowa Kraków Swoszowice zostanie przebudowana i do końca 2019 r. stanie się węzłem przesiadkowym z prawdziwego zdarzenia. Teraz, półtora miesiąca po wyborach, okazuje się, że pod koniec 2019 r. modernizacja tej stacji, która ma być ważnym elementem systemu Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej, dopiero ma się... rozpocząć. A zakończyć w 2020 roku, czyli rok później niż zapewniali urzędnicy.
- Nie mamy pieniędzy, żeby zrealizować tę inwestycję w 2019 roku - przyznaje Dariusz Nowak, kierownik magistrackiego biura prasowego.
Koszt przebudowy stacji w Swoszowicach szacowany jest na ok. 24 mln zł. W październiku Tadeusz Trzmiel, ówczesny wiceprezydent Krakowa, otrzymał promesę gwarantującą przyznanie ponad 16 mln zł dotacji unijnej dla tej inwestycji (resztę miało dołożyć miasto). W jej ramach - oprócz budowy nowoczesnego peronu, na którym zatrzymywałyby się pociągi aglomeracyjne jadące m.in. ze Skawiny do Krakowa do końca 2019 r. powstać miał też m.in. parking park&ride dla samochodów.
- Mieszkańcy Skawiny, Mogilan i innych miejscowości, ale też południowych części Krakowa, nareszcie nie będą musieli stać w korkach, żeby dostać się do pracy czy szkoły. Wystarczy, że wsiądą do pociągu i pojadą w dalszą trasę pociągiem Kolei Małopolskich - mówił Grzegorz Lipiec, będący w poprzedniej kadencji w zarządzie województwa.
Teraz w krakowskim magistracie tłumaczą, że gdy składali wniosek o dofinansowanie, miasto miało ok. 3,5 mln zł wkładu własnego na 2018 r. Jednak później miało się okazać, że ostatecznie wkład własny miasta będzie musiał wynosić zdecydowanie więcej. - Mimo podjętych działań nie udało się zapewnić dodatkowych funduszy - wyjaśnia Dariusz Nowak. - I nie zostały również zagwarantowane na przyszły rok. Choć - jak zapewniają w urzędzie miasta - analizowane są obecnie możliwości przesunięcia na realizację zadania pieniędzy w budżecie z 2020 r. na 2019 r. Nie ma jednak pewności, że tak się stanie. Dlatego też urząd obecnie planuje rozpoczęcie budowy przystanku na przełomie 2019/2020 r. To oznacza, że obiekt zostanie oddany do użytku najwcześniej pod koniec 2020 r. Składane więc zaledwie dwa i pół miesiąca temu obietnice nie zostaną dotrzymane.
Nie ma natomiast opóźnień w przypadku inwestycji PKP, czyli przebudowy linii średnicowej (Kraków Główny Towarowy - Rudzice) za ok. 1 mld zł. W jej ramach powstają dwa nowe przystanki: na Grzegórzkach (w sąsiedztwie Hali Targowej) i na Złocieniu. Oprócz tego modernizowane są pozostałe przystanki na trasie inwestycji: Łobzów, Zabłocie, Płaszów, Prokocim, Bieżanów, Kokotów oraz Węgrzce Wielkie. - Inwestycja zostanie zrealizowana do końca 2020 roku - informuje Piotr Hamarnik z PKP PLK.
Przyznaje też, że w połowie 2019 r. powstanie przystanek w Bronowicach. W ramach projektów prowadzonych wspólnie z samorządem, planowana jest również budowa przystanków przy os. Piastów i na Prądniku Czerwonym.
ŚWIĘTA 2018: ZOBACZ KONIECZNIE
FLESZ: Koniec sztucznych ogni na Sylwestra
