Rudera dawnego portu "Żeglugi Krakowskiej" ma się w przyszłości zamienić w Marinę Krakowską.
- Nowy port jest tworzony przede wszystkim z myślą o małych jednostkach pływających, jednak będzie tam również możliwość cumowania większych - mówi Michał Sobolewski, rzecznik prasowy Zarządu Infrastruktury Sportowej, czyli gminnej jednostki, odpowiedzialnej za realizację inwestycji.
Z mariny będą także mogli korzystać policyjni wodniacy, pracujący na co dzień na rzece Wiśle.
- Powstaną też obiekty administracyjno-biurowe, socjalne, hotelowe, handlowe i rekreacyjne. Do tego zrewitalizowany zostanie brzeg Wisły na długości ponad kilometra - przekonuje nas Michał Sobolewski.
Jak się dowiedzieliśmy, jest już gotowa dokumentacja projektowa, na podstawie której wybudowany zostanie nowy port. Koszt inwestycji to ok. 100 mln złotych. - Przygotowujemy się właśnie do aplikowania o fundusze unijne - dodają w Zarządzie Infrastruktury Sportowej.
Obawy aktywistów i ekologów
O port pod Wawelem z prawdziwego zdarzenia zabiegali krakowscy armatorzy, właściciele jachtów i łodzi motorowych. Aktywiści i ekolodzy obawiają się jednak, że realizacja projektu może doprowadzić do zabetonowania atrakcyjnego terenu oraz hałasu nad Wisłą. Więcej pialiśmy o tym w materiale poniżej:
Na zaniedbanych terenach przy moście Kotlarskim działała kiedyś baza przeładunkowa "Żeglugi Krakowskiej". Pozostały po niej budynek dawnego portu i wraki barek. Część terenu należy do gminy Kraków, a pozostały fragment do skarbu państwa. Mariną ma zarządzać wyłoniony w przetargu operator.
- Osiedlowa "anakonda". Tak wygląda najdłuższy blok w Krakowie
- Idealny na wiosenne spacery! Mamy najdłuższy park w Polsce! Gdzie koniec?
- Zrujnowany Kazimierz, szare Stare Miasto. Pamiętacie jeszcze taki Kraków?
- Tak mieszkają najbogatsi w Krakowie. Luksusowe domy i mieszkania na sprzedaż!
- 9 lekarzy z Krakowa wśród najbardziej wpływowych osób w polskiej medycynie
