https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: Siemacha miała pomagać dzieciom, a chce pieniędzy

Arkadiusz Maciejowski
Młodzi piłkarze Hutnika Kraków boją się, że nie będzie ich stać na korzystanie z boisk Hutnika przy ul. Ptaszyckiego
Młodzi piłkarze Hutnika Kraków boją się, że nie będzie ich stać na korzystanie z boisk Hutnika przy ul. Ptaszyckiego Jan Hubrich
Kilkuset młodych piłkarzy z Nowej Huty już niedługo może nie mieć gdzie ćwiczyć. Stowarzyszenie "U Siemachy", operator boisk Hutnika Kraków, zażądało od nich zapłaty za korzystanie z obiektów.

Trenerzy i rodzice mają żal do stowarzyszenia, które samo o sobie mówi, że jest inspirowane chrześcijańskim systemem wartości i pragnie pomagać dzieciom i młodzieży. - Używamy tych boisk od lat za darmo, nie stać nas na płacenie - mówią opiekunowie.
Stowarzyszenie "U Siemachy" operatorem boisk przy ul. Ptaszyckiego (należących do gminy) zostało w ubiegłym roku.

Jak twierdzą rodzice i trenerzy, od razu zaczęły się problemy. - Najpierw był problem ze stanem boisk, teraz operator chce od nas pieniędzy za trenowanie - żali się Wojciech Dudziński, dyrektor Stowarzyszenia Pomocy Młodym Talentom Sportowym Hutnik Kraków.

- Szkolimy setki dzieci z wielu biednych rodzin, aby zakorzenić w nich pasję do sportu i uchronić od nałogów - dodaje trener Mieczysław Bendkowski.

"U Siemachy" twierdzą jednak, że koszty utrzymania obiektów są tak duże, że muszą pobierać opłaty. Jak zapewniają, zaproponowali ceny i tak o połowę niższe, niż dla prywatnych użytkowników.


Zobacz także: Kraków: ścieżka rowerowa... nie dla rowerzystów

- Przekazaliśmy do "Młodych talentów" standardową umowę, którą wynegocjowaliśmy na wspólnych spotkaniach, m.in w Zarządzie Infrastruktury Sportowej - twierdzi dyrektor Maciej Malski. - Zgodnie z ustaleniami, w umowie zawarte są ceny, które mają pokryć tylko podstawowe koszty za korzystanie z obiektów. Nie chcemy zarabiać na udostępnianiu dzieciakom obiektów, ale nie mamy formalnych możliwości, aby boiska oddawać w użytek bezpłatnie. Przecież trzeba zapłacić, np. za prąd używany przez graczy podczas zajęć do oświetlania boiska - dodaje Malski.

Opiekunowie młodych piłkarzy twierdzą jednak, że aby spełnić żądania "U Siemachy", rodzice dzieci musieliby płacić co miesiąc przynajmniej 50 zł składkę. - Już teraz wielu rodzin nie stać nawet na kilkuzłotowe opłaty za dzieci, więc nie ma mowy nawet o takich sumach - żali się dyrektor Dudziński.

Operator boisk zapewnia, że widzi trudną sytuację finansową "hutników" i jest skory usiąść jeszcze do rozmów.

- Jeżeli stowarzyszenie zwróci się do nas, możemy pomóc, np. poprzez poszukiwanie dodatkowych sponsorów dla dzieciaków. - radzi Malski.

W sprawę zaangażował się także ZIS. - Zależy nam oczywiście na tym, aby młodzi piłkarze mieli gdzie trenować - zapewnia rzecznik Jerzy Sasorski. - Jeżeli obie strony same się nie porozumieją i Stowarzyszenie "Młodych talentów" zwróci się do nas, to postaramy się pomóc znaleźć jakieś dobre rozwiązanie - dodaje rzecznik. - Nie zapominajmy, że to Stowarzyszenie ma szansę na uzyskanie pomocy w postaci tzw. grantów z wydziału sportu Urzędu Miasta - dodaje.


Zobacz także: Kraków: ścieżka rowerowa... nie dla rowerzystów

Jak dowiedzieliśmy się w biurze prasowym UM, decyzja o tym, komu przyznane będą granty, zapadnie w ciągu kilku najbliższych tygodni. - Bardzo by nam pomogło to wsparcie i rozwiązałoby przynajmniej częściowo problem - przyznaje Katarzyna Miłek, mama Bartka, trampkarza Hutnika.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl:**Grali w karty. W ruch poszedł scyzoryk**

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
dark
Nowa Huta wolne miasto, bez krakusów i kościoła. Majchrowski oddaj stadion kłamco wyborczy.
m
m
Odnosnie konkursu grantowego - to warto powiedziec, ze ofert byly skladane do 17 stycznia br. - skoro warunki umowy wynajmu obiektow stowarzyszeniu SPMTS zostaly przedstawione przez Siemache po tym terminie, to stowarzyszenie nie moglo ich wpisac do preliminarza budzetowego, a wiec nie moglo wystapic o ich czesciowe pokrycie.
K
Krzysztof Kwinta
bętkowski szanuj się bo chyba nie żyjesz w realnym świecie i nie wiesz ile kosztuje publiczne oskarżenie !!
t
tomski
WSTYD mALSKI, WSTYD NA CAŁĄ POLSKĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
K
KKK
Też zakon chce dobrze. Oj, jak to siostry będą wypruwać z siebie żyły żeby wychować młodzież. Tylko niech miasto da zakonowi za darmo budynek, a od razy sytuacja się poprawi:)
Tylko po 2 latach będzie czesne 500 zł na miesiąc.
a
a
siemache to zwykli złodzieje, którzy chcą się jak najwięcej nachapać,
nie wiem kto to wymyslił, żeby te tereny dać im w opiece
to jest chore
e
emtec
ta. od początku było wiadomo że tak się skończy.. w gazetach każdy chce pomóc i jest cacy a prawda jest całkiem inna. wiedzą o tym ci, którzy z siemachą mieli do czynienia. interesiarze
b
były junior
ty kutasie okradasz dzieci cały czas z kasy i żalisz się do mediów jaki to ty nie jesteś miłośnik dzieci biednych hipokryto ! kiedyś za to zapłacisz
n
nowohucianin
MISJA

Tworzymy otwarte, zasobne i uczące się społeczności oparte na wolnym wyborze, szczerym dialogu i poszanowaniu zasad.
Pomagamy poszukującym wsparcia młodym ludziom. Wspólnie odkrywamy świat wartości i głębię osobistych potencjałów.
Wzmacniamy wzajemne zaufanie, więzi społeczne i obywatelskie zaangażowanie oraz poczucie odpowiedzialności za siebie i innych.

Panie Malski, dostaliście wszystko od miasta za darmo, tereny które od lat służyły klubowi Hutnik Kraków, dzielnicy, młodym ludziom. To tereny są wszystkich ludzi co pracowali w kombinacie, a w wolnych chwilach spędzali czas oglądając piłkę nożna, koszykówkę, siatkówkę, piłkę ręczną i inne sporty.
Teraz każecie im za to płacić?
Wasza misja powinna brzmieć: Komercja, pieniądze, władza.
s
szok
Opłaty instruktorskie jakie siemacha wymyślił to wielkie naciąganie bo żądają by na 15 dzieciaków był jeden instruktor a klasy zazwyczaj liczą 20 osób i wymuszają 2 instruktorów za co koszt 70zł za godzinę lekcyjną to zwykłe naciąganie na kasę. I w momencie wprowadzania opłaty tłumaczenie było takie samo koszty a przecież maja służyć dzieciom a teraz nie wszystkich stać na korzystanie i te dzieci które by chciały chodzić na basen siedzą na świetlicy . Brawo
E
Elche
łapy po kasę.
c
czas
Siemacha nie jest bezplatna.Moja corka korzysta z basenu w ramach zajec szkolnych.Brud syf az wstyd i na dodatek trzeba sporo płacić,Wstyd!!!!!!!!!!!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska