FLESZ - Trzy dekady z WOŚP
- Zaczynamy od czasów przedwojennych, gdy placówka w Kobierzynie była także jedną z najlepszych w Polsce, dzięki nowoczesnym, jak na owe czasy urządzeniom, wysoko wykwalifikowanej kadrze i doskonałej organizacji pracy - wyjaśnia Maciej Bóbr, rzecznik prasowy Szpitala Klinicznego im. Babińskiego. - Pierwszym etapem będzie więc wystawa „Życie codzienne w dawnym Zakładzie dla Umysłowo i Nerwowo Chorych w Kobierzynie", bo tak wówczas nazywał się obecny Szpital Babińskiego w Krakowie. Ma to również na celu „odczarowanie” nazwy Kobierzyn używanej w Krakowie i w Małopolsce nie zawsze w pozytywnym kontekście, co zresztą jest regułą mającą odniesienie do wszystkich większych szpitali psychiatrycznych, np. Tworki w Warszawie i okolicach. To ważne aby destygmatyzować psychiatrię, by ludzie nie bali się w sytuacji kryzysu skorzystać ze świadczeń jakie tu oferujemy.
Szpital Babińskiego ma już doświadczenia w prezentowaniu takich zagadnień jak zaburzenia psychiczne. W 2016 roku na terenie szpitala otwarta została, przygotowana głownie przez byłych pacjentów, wystawa "Uważaj na głowę", pokazujących z ich punktu widzenia, chorowanie, leczenie o proces zdrowienia. Podjęte zostały także pierwsze próby przygotowania historycznej wystawy z udziałem osób po kryzysach psychicznych szpital Babińskiego, przerwane przez pandemię. Wspólnie z Muzeum Krakowa grupa osób po kryzysie rozpoczęła przygotowanie wystawy poświęconej dr. Władysławowi Stryjeńskiemu, przedwojennemu dyrektorowi Zakładu.
Kolejnym pomysłem na "odczarowanie" szpitala jest idea stworzenia w "Babińskim" Muzeum Miejsca, choć to sprawa niełatwa, bo przecież żyje już niewielu bezpośrednich świadków przedwojennego funkcjonowania kobierzyńskiego Zakładu.
- Pierwszym pomysłem było pokazanie zachowanych urządzeń, świadectw czy dokumentów. Nie chcemy jednak tworzyć izby pamięci z umieszczonymi w gablotkach eksponatami. Naszym celem jest stworzenie nowoczesnej, działającej na wyobraźnię ekspozycji, w miarę możliwości multimedialnej, która składałaby się nie tylko z zachowanych przedmiotów, urządzeń czy zdjęć, ale także z nagranych relacji czy opowieści albo omówieni w formie nagrań audio i video, komputerowych animacji czy prezentacji - wyjaśnia Maciej Bóbr.
Jak podkreśla Maciej Bóbr, stworzenie muzeum mogłoby stanowić także rodzaj terapii dla pacjentów oraz powrotem do idei głoszonych i realizowanych tu w okresie międzywojennym, gdy pacjenci dobrowolnie pracowali na rzecz Zakładu, co zresztą pokazują zachowane fotografie.
Wystawa, ma z jednej strony pokazywać Zakład dla Umysłowo i Nerwowo Chorych, jego wyjątkowy projekt urbanistyczno-architektoniczno-parkowy, "Gesamstkunstwerk" - dzieło sztuki łączące w sobie różne dziedziny twórczości. Z drugiej strony podkreślić, że Kobierzyn zaprojektowany został jako samodzielne i niemal samowystarczalne miasteczko-ogród. Na rozległym terenie 52 ha w tzw. parku kaligraficznym ulokowano pawilony chorych, obiekty techniczne (kuchnia, pralnia, piekarnia, kotłownia z generatorem prądu i warsztatami, ale także prosektorium i dezynfektor) oraz wille i domy dla personelu, kaplicę, teatr, a wreszcie budynki folwarku i warsztaty rzemieślnicze, służące terapii.
Ale Kobierzyn to także mieszkająca tu specyficzna społeczność - lekarze i pracujące jako pielęgniarki siostry zakonne, pracownicy obsługi, ich rodziny oraz pacjenci. Społeczność, która miała swoje zwyczaje, radości i smutki, święta i uroczystości. Warto opowiedzieć o jej poszczególnych przedstawicielach - lekarzach, siostrach zakonnych, rzemieślnikach, ale i o pacjentach - tych słynnych, jak siostra Marszałka Piłsudskiego czy syn Stanisława Wyspiańskiego, ale i tych nieznanych.
- Sam szpital nie ma środków, aby stworzyć Muzeum Miejsca, dlatego zwróciliśmy się do naszych sąsiadów, aby ten projekt zaproponowali, jako zadanie w ramach budżetu obywatelskiego Województwa Małopolskiego. Pomagają nam harcerze ze szczepu "Z Dębowego Lasu", którzy już latem uczyli się o historii zakładu a następnie przygotowali grę terenową na terenie zespołu szpitalno-parkowego w Kobierzynie - wyjaśnia Maciej Bóbr. - Rozstrzygnięcia spodziewamy się dopiero jesienią, więc jeżeli nasza idea znajdzie odpowiednie wsparcie, a w konsekwencji finansowanie jej realizację rozpocząć będzie można dopiero w 2022 roku.
- Chcesz zaoszczędzić? Wyjmij te urządzenia z gniazdka
- Budowa S7 w Krakowie pomiędzy Mistrzejowicami i Nową Hutą [WIZUALIZACJE, MAPY]
- Zarobki w wojsku. Tyle zarabiają teraz żołnierze od szeregowego do generała
- Podatek cukrowy 2021 zrujnuje budżet Polaków! Coca-cola na wagę złota. MEMY
- Ciepło, ale oszczędnie. 9 porad, jak obniżyć rachunki za ogrzewanie
