WIDEO: Trzy Szybkie
Oddala się perspektywa przebudowy ulic Kościuszki i Zwierzynieckiej. Jeszcze kilka miesięcy temu urzędnicy zapowiadali, że roboty w terenie ruszą w 2020 r. Dziś wiadomo już, że tak się nie stanie.
Tymczasem to bardzo wyczekiwana przez mieszkańców inwestycja. - Torowisko jest już wyeksploatowane do granic możliwości. W cieplejszych miesiącach szyny regularnie wybrzuszają się, co często dezorganizuje funkcjonowanie komunikacji miejskiej na sporym obszarze - zwraca uwagę Krzysztof Kwarciak, radny dzielnicowy ze Zwierzyńca.
W efekcie zdarza się, że mieszkańców zamiast jazdy tramwajem czeka spora wędrówka albo długie wyczekiwanie na autobus zastępczy.
- Komentarze, które można usłyszeć w takich sytuacjach, w większości wypadków nie nadają się do cytowania. Cierpliwość pasażerów zdecydowanie zbyt często poddawana jest próbie. Specyficzna lokalna tradycja stała się już obiektem wielu drwin. Mieszkańcom nie jest jednak do śmiechu - dodaje radny. Jego zdaniem odwlekanie naprawy torowiska jest igraniem z losem.
W Zarządzie Dróg Miasta Krakowa nie mają dobrych informacji dla mieszkańców. Okazuje się, że nadal trwają prace projektowe, a rozpoczęcie robót "uzależnione jest od spełnienia szeregu procedur, które wpływają na wydłużenie wcześniej założonych terminów".
W przypadku tej konkretnej inwestycji okazuje się, że potrzebne jest dokonanie pomiarów hałasu w dodatkowych miejscach. Tak zdecydowała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, która czeka teraz na wyniki (ma je poznać do końca marca br.).
- Wykonawca dokumentacji projektowej jest w trakcie ich przeprowadzania i sporządzania modelu oddziaływania akustycznego inwestycji - dodaje Tabaszewska.
Kiedy ostatecznie rozpocznie się przebudowa ulic Kościuszki i Zwierzynieckiej? - Ogłoszenie przetargu na realizację robót budowlanych planowane jest w czwartym kwartale 2020 r. Realizacja robót planowana jest z kolei w latach 2021–2022 - czytamy w komunikacie magistratu.
Tramwaje nie dojadą na Salwator?
Mieszkańcy obawiają się, że nie uda się utrzymać ruchu tramwajów do czasu remontu. Nieoficjalnie mówi się, że rozważane jest wyłączenie torowiska z użytkowania.
Wiązałoby się to z ogromnymi utrudnieniami dla pasażerów, podróżujących m.in. na Salwator. Czy faktycznie jest takie ryzyko, chcieliśmy zapytać Łukasza Franka, dyrektora ZTP, ale nie odebrał telefonu.
Zadzwoniliśmy wobec tego do Sebastiana Kowala, który z ramienia Zarządu Transportu Publicznego odpowiada za kontakt z mediami. Oficjalne stanowisko jest takie: "jeżeli torowisko będzie sprawne, będziemy jeździć do Salwatora".
By dodatkowo zweryfikować informacje, pytania wysłaliśmy również do Zarządu Dróg Miasta Krakowa oraz biura prasowego magistratu.
- Stan torowiska na ulicach Zwierzyniecka-Kościuszki jest na bieżąco monitorowany, a ewentualne awarie są na bieżąco usuwane - podkreśla Małgorzata Tabaszewska z Urzędu Miasta Krakowa.
Od czasu wymiany szyn na pętli Salwator urzędnicy nie odnotowali wykolejeń na trasie, która prowadzi do tego węzła przesiadkowego.
- Przez te ostatnie kilka lat na całym odcinku było wykonywanych wiele napraw awaryjnych (np. wymiany płyt) oraz prac związanych z bieżącym usuwaniem usterek. Zarząd Transportu Publicznego nie zamierza wyłączać tego torowiska z ruchu - zapewnia Tabaszewska.
W tak czarny scenariusz, zakładający zamknięcie torowiska dla tramwajów, nie wierzy Jacek Mosakowski z Platformy Komunikacyjnej Krakowa.
- Torowisko prowadzi do węzła przesiadkowego, jest zbyt ważne, by można było je zamknąć. Choć różne "niespodzianki" już były - podkreśla Mosakowski. Jego zdaniem bardziej realny scenariusz jest taki, że tramwaje będą musiały zwolnić.
To często stosowana praktyka w Krakowie. - Szczególnie w Nowej Hucie. Mieliśmy słynny przykład tramwajów na alei Solidarności, gdzie torowisko było czynne, ale było w tak złym stanie, że wprowadzono ograniczenie prędkości właśnie do 10 kilometrów na godzinę - dodaje Mosakowski.
Ale codzienność pokazuje, że w Krakowie - z powodu fatalnego stanu torowisk - trzeba było wyłączać z ruchu niektóre z nich.
- Pierwsza na myśl przychodzi trasa do Walcowni, po której od ponad roku tramwaje nie jeżdżą w ogóle. Urzędnicy powiedzieli wprost, że torowisko jest w stanie agonalnym. Prawdopodobnie w ogóle nie będzie się opłacać go remontować - kwituje Mosakowski.
Kwarciak: będziemy wywierać presję na władze miasta
Ulice Kościuszki i Zwierzyniecka zdecydowanie wymagają remontu. Nawierzchnia jest pełna ubytków. W zagłębieniach tworzą się sporej wielkości kałuże. Przejeżdżające samochody ochlapują pieszych. W kiepskim stanie są również chodniki.
- Trudno uwierzyć, że w takim stanie znajduje się reprezentacyjna arteria w centrum miasta - podkreśla Kwarciak.
Przygotowania do przebudowy ulic Kościuszki i Zwierzynieckiej trwają od blisko dziesięciu lat. Kolejne próby przygotowania dokumentacji i uzyskania pozwoleń nie przynoszą jednak pozytywnego skutku.
- Będziemy wywierać presję na władze miasta. Inwestycja musi wreszcie zostać potraktowana priorytetowo - kwituje Kwarciak.
- Te znaki zodiaku odnajdą szczęście w 2023 r.
- Studniówki ruszyły. Oto najpiękniejsze kreacje dziewcząt
- Ranking Perspektyw. Oto najlepsze licea w Małopolsce!
- Najpopularniejsze imiona w Krakowie w 2019 roku [RAPORT]
- Najlepsze "perełki" krakowskiej deweloperki w 2019 [ZDJĘCIA]
- TOP 20 najbogatszych gmin w Małopolsce w 2019 roku [RANKING]
