https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Tramwaje nie dojadą na Salwator? Zły stan torowiska, a remont oddala się w czasie

Bartosz Dybała
Krzysztof Kwarciak
Mimo wcześniejszych zapowiedzi miejskich urzędników w tym roku nadal nie rozpocznie się przebudowa znajdujących się w złym stanie ulic Zwierzynieckiej i Kościuszki w Krakowie. Tym samym odwleka się w czasie naprawa torowisk w ciągu tych dróg, gdzie szyny regularnie się wybrzuszają. W magistracie przekonują jednak, że do wyłączenia ruchu tramwajów nie dojdzie.

WIDEO: Trzy Szybkie

Oddala się perspektywa przebudowy ulic Kościuszki i Zwierzynieckiej. Jeszcze kilka miesięcy temu urzędnicy zapowiadali, że roboty w terenie ruszą w 2020 r. Dziś wiadomo już, że tak się nie stanie.

Tymczasem to bardzo wyczekiwana przez mieszkańców inwestycja. - Torowisko jest już wyeksploatowane do granic możliwości. W cieplejszych miesiącach szyny regularnie wybrzuszają się, co często dezorganizuje funkcjonowanie komunikacji miejskiej na sporym obszarze - zwraca uwagę Krzysztof Kwarciak, radny dzielnicowy ze Zwierzyńca.

W efekcie zdarza się, że mieszkańców zamiast jazdy tramwajem czeka spora wędrówka albo długie wyczekiwanie na autobus zastępczy.

- Komentarze, które można usłyszeć w takich sytuacjach, w większości wypadków nie nadają się do cytowania. Cierpliwość pasażerów zdecydowanie zbyt często poddawana jest próbie. Specyficzna lokalna tradycja stała się już obiektem wielu drwin. Mieszkańcom nie jest jednak do śmiechu - dodaje radny. Jego zdaniem odwlekanie naprawy torowiska jest igraniem z losem.

W Zarządzie Dróg Miasta Krakowa nie mają dobrych informacji dla mieszkańców. Okazuje się, że nadal trwają prace projektowe, a rozpoczęcie robót "uzależnione jest od spełnienia szeregu procedur, które wpływają na wydłużenie wcześniej założonych terminów".

W przypadku tej konkretnej inwestycji okazuje się, że potrzebne jest dokonanie pomiarów hałasu w dodatkowych miejscach. Tak zdecydowała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, która czeka teraz na wyniki (ma je poznać do końca marca br.).

- Wykonawca dokumentacji projektowej jest w trakcie ich przeprowadzania i sporządzania modelu oddziaływania akustycznego inwestycji - dodaje Tabaszewska.

Kiedy ostatecznie rozpocznie się przebudowa ulic Kościuszki i Zwierzynieckiej? - Ogłoszenie przetargu na realizację robót budowlanych planowane jest w czwartym kwartale 2020 r. Realizacja robót planowana jest z kolei w latach 2021–2022 - czytamy w komunikacie magistratu.

Tramwaje nie dojadą na Salwator?

Mieszkańcy obawiają się, że nie uda się utrzymać ruchu tramwajów do czasu remontu. Nieoficjalnie mówi się, że rozważane jest wyłączenie torowiska z użytkowania.

Wiązałoby się to z ogromnymi utrudnieniami dla pasażerów, podróżujących m.in. na Salwator. Czy faktycznie jest takie ryzyko, chcieliśmy zapytać Łukasza Franka, dyrektora ZTP, ale nie odebrał telefonu.

Zadzwoniliśmy wobec tego do Sebastiana Kowala, który z ramienia Zarządu Transportu Publicznego odpowiada za kontakt z mediami. Oficjalne stanowisko jest takie: "jeżeli torowisko będzie sprawne, będziemy jeździć do Salwatora".

By dodatkowo zweryfikować informacje, pytania wysłaliśmy również do Zarządu Dróg Miasta Krakowa oraz biura prasowego magistratu.

- Stan torowiska na ulicach Zwierzyniecka-Kościuszki jest na bieżąco monitorowany, a ewentualne awarie są na bieżąco usuwane - podkreśla Małgorzata Tabaszewska z Urzędu Miasta Krakowa.

Od czasu wymiany szyn na pętli Salwator urzędnicy nie odnotowali wykolejeń na trasie, która prowadzi do tego węzła przesiadkowego.

- Przez te ostatnie kilka lat na całym odcinku było wykonywanych wiele napraw awaryjnych (np. wymiany płyt) oraz prac związanych z bieżącym usuwaniem usterek. Zarząd Transportu Publicznego nie zamierza wyłączać tego torowiska z ruchu - zapewnia Tabaszewska.

W tak czarny scenariusz, zakładający zamknięcie torowiska dla tramwajów, nie wierzy Jacek Mosakowski z Platformy Komunikacyjnej Krakowa.

- Torowisko prowadzi do węzła przesiadkowego, jest zbyt ważne, by można było je zamknąć. Choć różne "niespodzianki" już były - podkreśla Mosakowski. Jego zdaniem bardziej realny scenariusz jest taki, że tramwaje będą musiały zwolnić.

To często stosowana praktyka w Krakowie. - Szczególnie w Nowej Hucie. Mieliśmy słynny przykład tramwajów na alei Solidarności, gdzie torowisko było czynne, ale było w tak złym stanie, że wprowadzono ograniczenie prędkości właśnie do 10 kilometrów na godzinę - dodaje Mosakowski.

Ale codzienność pokazuje, że w Krakowie - z powodu fatalnego stanu torowisk - trzeba było wyłączać z ruchu niektóre z nich.

- Pierwsza na myśl przychodzi trasa do Walcowni, po której od ponad roku tramwaje nie jeżdżą w ogóle. Urzędnicy powiedzieli wprost, że torowisko jest w stanie agonalnym. Prawdopodobnie w ogóle nie będzie się opłacać go remontować - kwituje Mosakowski.

Kwarciak: będziemy wywierać presję na władze miasta

Ulice Kościuszki i Zwierzyniecka zdecydowanie wymagają remontu. Nawierzchnia jest pełna ubytków. W zagłębieniach tworzą się sporej wielkości kałuże. Przejeżdżające samochody ochlapują pieszych. W kiepskim stanie są również chodniki.

- Trudno uwierzyć, że w takim stanie znajduje się reprezentacyjna arteria w centrum miasta - podkreśla Kwarciak.

Przygotowania do przebudowy ulic Kościuszki i Zwierzynieckiej trwają od blisko dziesięciu lat. Kolejne próby przygotowania dokumentacji i uzyskania pozwoleń nie przynoszą jednak pozytywnego skutku.

- Będziemy wywierać presję na władze miasta. Inwestycja musi wreszcie zostać potraktowana priorytetowo - kwituje Kwarciak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
5 lutego, 22:14, Kasia:

I po co się jeszcze pytają o coś tych matołów aktywistycznych z Platformy Komunikacyjnej Krakowa? W jakim zakresie administracja zwykłego internetowego, krzykliwego forum z wykształceniem informatycznym może być kompetentna by się wypowiadać w mediach na te tematy?

Ot, ma Gazeta Krakowska autorytety. Wszystko celem wyolbrzymienia sprawy, nieistniejącej z resztą. A inna sprawa, że można byłoby się pochylić nad tym, aby ten remont jakoś zacząć jak najszybciej jak to się da.

Bo to jest BRUKOWIEC który się wiecznie podpiera PSEUDOFACHOWCAMI

K
Kasia

I po co się jeszcze pytają o coś tych matołów aktywistycznych z Platformy Komunikacyjnej Krakowa? W jakim zakresie administracja zwykłego internetowego, krzykliwego forum z wykształceniem informatycznym może być kompetentna by się wypowiadać w mediach na te tematy?

Ot, ma Gazeta Krakowska autorytety. Wszystko celem wyolbrzymienia sprawy, nieistniejącej z resztą. A inna sprawa, że można byłoby się pochylić nad tym, aby ten remont jakoś zacząć jak najszybciej jak to się da.

G
Gość

Znowu rozdmuchiwanie problemu. Zamiast szukania rozwiązania szukanie sensacji tam gdzie jej nie ma, Proszę sobie wyobrazić zamknięcie na rok kolejnej linii tramwajowej. W sytuacji sparaliżowanego jednego ciągu w centrum. Może zaufajmy fachowcom, a nie aktywistom i sensatom.

G
Gość

Kasa poszła na "łagiewnicką" , a wam się marzy tramwaj na GN czy remonty torowisk

G
Gieniuś

Komunikacja publiczna leży? Ewidentnie trzeba wprowadzić zakaz jazdy prywatnych samochodów.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska