https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof z Krakowa od ponad 40 lat zbiera butelki po piwie. Ma nawet butelkowy kącik, w którym relaksuje się i nabiera energii do życia

Marcin Banasik
Krzysztof Wiktor w ulubionym miejscu w swoim domy czyli "kącik piwny"
Krzysztof Wiktor w ulubionym miejscu w swoim domy czyli "kącik piwny" Marcin Banasik
W domu Krzysztofa Wiktora jest około tysiąc butelek po piwach polskich produkowanych przed II Wojną Światową. Eksponaty z charakterystycznymi tłoczeniami poustawiane są na skonstruowanych przez kolekcjonera półkach. W jednym miejscu jest tzw. kącik piwny, czyli wygodny stary fotel z trzech stron otoczony starymi butelkami. - Jak mam zły dzień, to siadam sobie tutaj i odpoczywam. To moje ulubione miejsce w domu - mówi Krzysztof Wiktor.

Butelkowe przygody na strychach starych domów

Kolekcjoner swoją przygodę z butelkami zaczął już w dzieciństwie.

- Pochodzę z krakowskiego Zwierzyńca, gdzie dawniej stało mnóstwo starych domów. Kiedy właściciele planowali budowę nowego domu, stary szedł do wyburzenia, żeby na jego miejscu postawić nowy. Wcześniej trzeba był sprawdzić, co zalega na starych i w innych zakamarkach. Razem z kolegami uwielbialiśmy przeszukiwać takie miejsca. W czasach szarego PRL-u to nadawało naszemu życiu kolorytu - wspomina dzieciństwo Krzysztof.

Swoją pierwszą butelkę znalazł właśnie podczas jednej z wypraw na strych. To była butelka browaru Okocim z 1845 r. - Mam ją do dzisiaj - mówi pasjonat, pokazując małą obłą butelkę z krótką szyjką.

Kawalerskie życie

Przygód związanych ze zbieraniem butelek Krzysztof miał mnóstwo. Raz pojechał z kolegą na południe kraju i znaleźli dom, w którym gospodyni pozwoliła im przeszukać stary strych.

- Właścicielka domu po dłuższej chwili kazała nam jednak zejść na dół, bo nie podobało jej się, że tak długo myszkujemy po jej strychu. Powiedziała, że ona sama zniesie nam wszystkie butelki. Kiedy zniosła z góry kilka worków butelek okazało się, że były to współczesne butelki po winach, wódce i piwie, które kompletnie nas nie interesowały. Udało nam się tam odnaleźć tylko jedną interesującą sztukę. Kiedy opowiadaliśmy jej o naszym hobby zrobiła dziwną minę i zapytała nas, czy jesteśmy kawalerami. Kiedy odpowiedzieliśmy, że tak, kobieta skwitowała to krótkim: "to wszystko jasne" - wspomina kolekcjoner.

Butelka po piwie to dla Krzysztofa pretekst do zgłębiania historii regionu.

- Z takiego szklanego przedmiotu możemy się sporo dowiedzieć. Na tłoczeniach są herby, nazwy browarów i ich właścicieli oraz dla kogo były produkowane piwa. Sięgając później do książek możne dowiedzieć się masę ciekawych rzeczach o piwowarstwie w Krakowie i okolicach - dodaje pasjonat.

Gdzie dziś szukać starych butelek?

Czas przeszukiwania strychów i innych zakamarków w starych domach minął bezpowrotnie.

- Dziś już nikt nie wpuszcza obcych ludzi do swoich domów pod pretekstem szukania butelek czy innych skarbów. Aktualnie nowe nabytki można znaleźć na targach staroci i na portalach sprzedażowych oraz na grupach facebookowych skupiających miłośników określonych rzeczy. Miłośników butelek jest sporo i dlatego coraz trudniej jest znaleźć bardziej rzadkie egzemplarze - dodaje Krzysztof Wiktor.

"Polski Herbarz Piwny"

Miłośnik piwnych akcesoriów jest też autorem książki "Polski Herbarz Piwny", w której przedstawia herby piwowarów.

- Każdy rozdział składa się z historii powstania herbu danego właściciela lub właścicieli miejsca, w którym się znajdował lub znajduje browar. Następnie opisuję ciekawsze historyjki, dotyczące ludzi z nim związanych, a na koniec przedstawiam historię firmy. W moich opowiastkach piwno-heraldycznych starałem się jak najmniej operować suchymi faktami i nudnymi liczbami, za to przyozdobić w miarę możliwości rozmaitymi ciekawostkami - mówi autor herbarza.

Butelki to nie jedyna pasja Krzysztofa. Mężczyzna jest też poszukiwaczem złota, a zawodowo zajmuje się szlifowaniem kamieni szlachetnych. Jest uczniem Lesława i Wacława Janickich z najstarszej w Polsce pracowni jubilerskiej szlifującej kamienie szlachetne. Ręcznie rytuje intaglia metodą, która nie zmieniła się od czasów średniowiecza. Doskonali swoje rzemiosło od ponad 25 lat, a jego wytwory charakteryzują się precyzją szczegółów i artystycznym kunsztem. Herby przez niego wyrzeźbione w kamieniach szlachetnych noszą w sygnetach przedstawiciele najprzedniejszych rodzin magnackich oraz szlacheckich w Polsce i Europie.

Promienie słoneczne mogą powodować nowotwór skóry. Jak się chronić?

od 7 lat
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska