Reakcja rynku pracy na inflację

Laibach narodził się w 1980 roku w miejscowości Trbovlje w obecnej Słowenii. Choć marszałek Tito właśnie umarł i jego imperium powoli zaczynało się rozpadać, w Jugosławii nadal istniała komunistyczna cenzura i socrealistyczne podejście do sztuki. Tymczasem czterech młodych ludzi, który za nazwę swego zespołu przyjęli niemiecką wersję nazwy Lublany, od początku szokowali swymi niekonwencjonalnymi pomysłami.
Ich muzyka lokowała się formule post-punkowego industrialu: składały się nań odtwarzane z taśm fabryczne hałasy i mechaniczne rytmy, uzupełnione fragmentami wojskowych marszów, gitarowych preparacji i krzykliwych melodeklamacji. Towarzyszyła temu kontrowersyjna oprawa graficzna koncertów i wydawnictw. Muzycy Laibacha bezceremonialnie sięgali po symbole rodem z komunizmu i nazizmu, zamieniając ich znaczenie i wprowadzając słuchacza w konsternację.
Tego rodzaju prezentacje spotkały się w Jugosławii od razu z reakcją cenzury. Dlatego Laibach wyruszył w 1983 roku w trasę po innych krajach Układu Warszawskiego. Trafił również do Krakowa – i zaprezentował swoje szokujące show w klubie Rotunda. Widzowie usłyszeli wówczas utwór „Jaruzelsky”, który powstał jako reakcja słoweńskich muzyków na wprowadzenie nad Wisłą stanu wojennego. Peerelowska cenzura nic o tym nie wiedziała i Laibach dał wówczas w Polsce aż cztery koncerty.
Wieść o niezwykłym zespole szybko się rozniosła i w 1985 roku nagrał on swój debiutancki album „Nova Akropola” dla brytyjskiej wytwórni. Słoweńcy poszli od razu za ciosem – i przygotowali własne wersje klasycznych nagrań The Beatles, The Rolling Stones i Queen. Zamieniając je w wojskowe hymny o marszowym rytmie, Laibach chciał pokazać, że zachodnia popkultura to inny rodzaj totalitaryzmu – ale równie bezwzględny, jak komunizm czy nazizm.
Również po rozpadzie Jugosławii, grupa nie zaniechała swych prowokacji. Nagrała płytę „NATO” dedykowaną tematyce wojennej, zajęła się krytyką kapitalizmu na albumie „Kapital” i przyjrzała się bliżej religii za sprawą krążka „Jesus Christ Superstars”. Dużym wydarzeniem był projekt „Volk”, w ramach którego Laibach zinterpretował na własną modłę kilkanaście hymnów różnych krajów. W 2014 roku muzycy nagrali płytę dedykowaną Powstaniu Warszawskiemu – „1.VIII.1944 Warszawa”.
Rok później Laibachowi udało się zagrać w Korei Północnej. Muzycy wykonali tam... piosenki z rock-opery „Dźwięki muzyki”. Teraz słoweńscy muzycy przygotowują kolejny niezwykły projekt – chcą wystawić w Iranie operę „Alamut”, poświęconą legendarnemu przywódcy islamskiej sekty asasynów – Hassana I Sabbaha. Zanim to się stanie, grupa odwiedzi Kraków, by 3 listopada zaprezentować w klubie Studio materiał ze swej nadchodzącej płyty „Love Is Still Alive”.
- Oto najwięksi pożeracze prądu w twoim domu!
- Horoskop jesienno-zimowy dla wszystkich znaków zodiaku
- Pokoje do wynajęcia w Krakowie. Cena? Od 600 do nawet 1500 złotych!
- Emerytury w październiku 2022. Takie przelewy będą dostawać emeryci po zmianach
- Najpopularniejsze imiona w tym roku w Krakowie. TOP 10 dla chłopców i dla dziewczynek
- Punkty karne. Nowy taryfikator punktów 2022. Co zmieniło się od 17 września?