Lawina zeszła ok. godz. 12.30. - Pierwsze informacje przekazał nam nasz ratownik, który był na Hali Kondratowej. Pierwsze informacje mówiły o trzech zasypanych osobach. Potem spływały do nas kolejne zgłoszenia od osób będących na miejscu. Na ich podstawie udało się ustalić, że pod śniegiem jest jednak osoba - opisuje wypadek lawinowy Kamil Suder, ratownik dyżurny TOPR.
Na miejsce poleciał śmigłowiec TOPR z ratownikami na pokładzie. Na miejscu okazało się, że zasypana była jeszcze jednak osoba - kobieta, ale tylko częściowo. Jej głowa była na powierzchni, dzięki czemu mogła oddychać. Inni turyści pomogli jej wydostać się na powierzchnię. Nic się jej nie stało.
W zdecydowanie trudniejszej sytuacji był mężczyzna, którego całkowicie zasypał śnieg. Jego odnalazł dopiero pies lawinowy. Mężczyzna przebywał pod śniegiem prawie dwie godziny. - W ciężkim stanie został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Zakopanem - mówi Kamil Suder.
- Mężczyzna jest w skrajnie ciężkim stanie. Został przewieziony do Szpitala Jana Pawła II w Krakowie celem podłączenia do systemu ECMO - mówi Małgorzata Czaplińska, wicedyrektor ds. medycznych Szpitala Powiatowego w Zakopanem. ECMO to pozaustrojowy układ zastępujący czasowo pracę płuca i serca.
Zasypani - kobieta i mężczyzna - szli w czteroosobowej grupie. Pozostała dwójka zsunęła się z lawiną, ale nie została zasypana. Jak wyjaśnia ratownik, ani jednak osoba z tej wyprawy nie miała ze sobą tzw. zestaw lawinowego - sondy, łopaty i detektora lawinowego. - A to w wypadku zimowych wyjść w Tatry jest poważnym błędem - mówi Kamil Suder.
W akcji ratunkowej pod Kondracką Przełęczą zaangażowanych było ok. 40 ratowników, z czego ok. 30 działało na miejscu zejścia lawiny.
Obecnie w Tatrach obowiązuję trzeci, znaczy stopień zagrożenia lawinowego. W poniedziałek na dodatek prognozowane jest słońce. Będzie duże ryzyko zejścia lawin we wszystkich stromych miejscach. Ratownicy TOPR odradzają jakiekolwiek wyjścia w wyższe partie gór - powyżej górnej granicy lasu.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
