Bramki dla obrońcy tytułu strzelili: Marc Bartra w 50, Neymar w 56 oraz Lionel Messi w 61 (z karnego) i 90 minucie. Jedynego gola dla gości uzyskał w 66 minucie Victor Casadesus.
Messi w 76 minucie nie wykorzystał innego karnego, którego zresztą sam zarobił. Ponadto asystował przy golu Bartry, kilka razy groźnie strzelał i wykładał piłkę kolegom. A grał tym razem jako pomocnik.
- Czy przestrzelenie rzutu karnego czyni go człowiekiem? Nie, ponieważ strzelił dwa gole i zaliczył asystę. Nie ma wielu cech ludzkich – powiedział o asie Barcelony trener Luis Enrigue.
Szkoleniowiec lidera tabeli dokonał rotacji w składzie, postanowił bowiem oszczędzać siły niektórych zawodników. Dlatego nie zagrali m.in. Jordi Alba, Andres Iniesta i Luis Suarez. Do drużyny, po wyleczeniu urazu, powrócił Dani Alves.
- Rotacje robimy, ponieważ gramy siedem meczów w 22 dni. Zawodnicy potrzebują odpoczynku. To gwarancja utrzymania najlepszej formy fizycznej. Żeby wygrać ligę, zawsze trzeba być w dobrej dyspozycji i zgarniać wszystkie punkty – zaznaczył Luis Enrigue.
Kontuzję nadal leczy bramkarz Claudio Bravo. Jego zmiennik Marc-Andre ter Stegen popełnił fatalny błąd, po którym goście zdobyli gola. Ligowy debiut zanotował 20-letni defensywny pomocnik Gerard Gumbau, który w 62 minucie zastąpił Sergio Busquetsa.