T-Mobile Ekstraklasa: Wisła wygrała w Warszawie [ZDJĘCIA]
- Po stracie bramki pojawiła się lekka złość, nawet nie na Gordana, że popełnił błąd, ale że tak się ten mecz dla nas zaczyna. Staraliśmy się jednak gonić wynik. Udało się wyrównać przed przerwą, później Michał poprawił na 2:1 i pozostało już tylko kontrolować wydarzenia na boisku.
Trener zalecał nam, żebyśmy grali dużo krótkimi podaniami. Nie mamy w ataku wielkoludów, więc musimy na takim właśnie futbolu bazować.
Polonia wyszła w specyficznym ustawieniu, z trzema stoperami. Chwilę nam zajęło przystosowanie się do tego, ale w miarę upływu czasu było coraz lepiej.
Miejmy nadzieję, że teraz będzie już dobrze. W Białymstoku chcemy awansować do półfinału Pucharu Polski, a w kolejnym meczu w lidze, z Pogonią u siebie, zrobić kolejny krok w górę tabeli.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+