Zakopiańczyk był liderem letniego cyklu przed tym konkursem i miał świadomość, że może sobie w sobotnie popołudnie zapewnić wygraną w generalnej klasyfikacji.
Polski skoczek prowadził w Hinzenbach już po pierwszej serii, przed rodakiem, Dawidem Kubackim i Słoweńcem Peterem Prevcem. 25-letni Kot w I serii skoczył na odległość 92 m i miał 4,7 punktu przewagi nad drugim Kubackim (91,5 m). Za nimi uplasował się po pierwszej próbie Słoweniec, ze skokiem na odległość 90,5 m.
Ostatecznie tak właśnie wyglądało podium - w drugiej serii też najlepszy okazał się Kot, przed Kubackim i Prevcem.
Lider cyklu w II serii był już bezkonkurencyjny, osiągnął świetną odległość - 93 m. Dawid Kubacki lądował w drugiej próbie półtora metra bliżej, niż jego kolega - ponownie skoczył 91,5 m. Niemiec Andreas Wellinger, dotychczasowy główny konkurent Kota w walce o zwycięstwo w generalnej klasyfikacji, był w Hinzenbach czwarty.
Maciej Kot został tym samym drugim Polakiem w historii, który wygrał w klasyfikacji generalnej Letniego Grand Prix.