Czy w małopolskiej turystyce widać kryzys?
Na szczęście nie. Od lat co roku odnotowujemy wzrost w liczbie odwiedzających nasz region turystów. Nic dziwnego: Małopolska jest wyjątkowo hojnie obdarzona przez Boga. Ale też my staramy się, aby ten region dobrze wypromować. I aby ci, którzy go odwiedzają, powracali.
Podobno mamy w Małopolsce najnowocześniejszy w całej Europie System Informacji Turystycznej. Nie przesadzacie?
Takie jest zdanie osób, które ten system kontrolowały. W ramach MSIT udało nam się zaprosić do współpracy 25 gmin i powiatów. W całej Małopolsce stworzyliśmy sieć punktów informacyjnych. Dbamy o to, żeby w każdym z tych punktów jakość usług była jednakowa. Szkolimy personel, wymagamy od niego znajomości języków. W każdym z tych punktów jest też podobny wystrój - ta sama kolorystyka, meble, nawet ołówki.
Taka sieciówka.
Tak, w dobrym tego słowa rozumieniu. Chodzi nam o to, żeby turysta, trafiając do któregokolwiek z tych punktów - czy to będzie Kraków czy Tarnów, Wiśniowa czy Limanowa - miał pewność, że spotka się z życzliwym przyjęciem i że personel rzeczywiście będzie umiał mu pomóc.
Czyli przychodzi taki turysta do punktu, powiedzmy - w Zakopanem. Nie zna miasta, nie ma nawet sprecyzowanych pytań. Wchodzi i...
Po pierwsze: pracownicy punktu będą z nim rozmawiać po angielsku, jeśli on nie zna polskiego. Będą mu w stanie wskazać ciekawe obiekty i miejsca nie tylko w Zakopanem, ale i w całej Małopolsce. Zapytają, co konkretnie go interesuje - inne rzeczy zaciekawią przecież młodego singla, a inne rodziny z dziećmi. W punktach dostępne są też wydane przez nas broszury prezentujące uroki Małopolski. Wydrukowane w różnych językach, też w alfabecie Braille'a, dla osób niewidzących.
Tylko że, aby ten turysta do Was trafił, musi najpierw wiedzieć, że taki punkt w ogóle istnieje...
Staramy się być jak najbardziej widoczni. Na dworcach, lotniskach i podczas różnych akcji promocyjnych, takich jak Małopolski Festiwal Smaku. Zrobiliśmy też ostatnio film promocyjny "Małopolska zaskakuje", prezentujący dźwięki regionu. Został bardzo dobrze przyjęty.
Jesteście również w sieci.
Oczywiście! Bo Małopolski System Informacji Turystycznej to oprócz punktów informacyjnych prężna sieć wirtualna - na stronie www.visitmalopolska.pl zebraliśmy wiele informacji mogących zaciekawić turystów. Chcemy pokazać, że Małopolska to nie tylko Wawel i Gubałówka. To też zamki, termy, sanktuaria czy Szlak Architektury Drewnianej. Każdy znajdzie coś dla siebie. Rozmawiała
Rozmawiała Maria Mazurek
Ksiądz czuje się zaszczuty. Hit disco polo na lekcji religii [WIDEO]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!