https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Marka "Relaks" nie dla wszystkich chętnych

Józef Słowik
Przez te zamknięte dzisiaj drzwi zakładu Podhale wyjechało ok. miliona par butów "Relaks"
Przez te zamknięte dzisiaj drzwi zakładu Podhale wyjechało ok. miliona par butów "Relaks" Józef Słowik
Rada Miasta nie chce oddać znaku Relaks-Nowy Targ. Marka z czasów komunizmu nie idzie w obce ręce.

Biustonosze, parasolki słoneczne, buty i biżuteria - te wszystkie towary nie będą mogły nosić znaku "Relaks", od lat 80. związanego z marką butów wytwarzanych przez Nowotarskie Zakłady Przemysłu Skórzanego. Rada Miasta w Nowym Targu odrzuciła wniosek młodej "designerki", Magdaleny Gacek, która chciała symbolem "Relaks" oznaczyć ponad setkę różnego rodzaju wyrobów, począwszy od butów, a na bieliźnie osobistej kończąc.

Przypomnijmy, że młoda Małopolanka jeszcze z końcem lutego 2008 r. zgłosiła wniosek
o zastrzeżenie znaku towarowego "Relaks-Nowy Targ" do Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej.

W październiku urząd wezwał Magdalenę Gacek do dostarczenia dokumentu stwierdzającego uprawnienie zgłaszającego do używania nazwy miasta Nowy Targ w znaku towarowym "Relaks".
Na ten temat musiała wypowiedzieć się w specjalnej uchwale nowotarska Rada Miasta. Radni jednak sceptycznie podeszli do pomysłu i zdecydowali, że nowotarskiego znaku nie oddadzą w prywatne ręce.

- Najprostszym sposobem unicestwienia marki jest umieszczenie jej nazwy na wszystkim, na czym tylko się da - tłumaczył w trakcie sesji Marcin Jagła, naczelnik wydziału promocji w nowotarskim magistracie.

A tego właśnie można by się spodziewać - dodał - analizując listę produktów zgłoszoną przez Magdalenę Gacek.

- Marka to marka, a firma to firma. To nie to samo - argumentował Jagła. - To, co zbuduje się silną marką, można zniszczyć przez jej rozdrabnianie. Marki nie tworzy się z dnia na dzień.
Z przytoczonego wykazu towarów wynika, że zamierzeniem wnioskodawcy nie jest produkcja obuwia zimowego, z czym jednoznacznie kojarzona jest marka "Relaks". Ma raczej w planach produkty w sposób znaczący odbiegające od pierwotnego przeznaczenia towaru oznaczonego nazwą "Relaks" - stwierdził Jagła.

Radny Stanisław Apostoł z komisji promocji przekonywał, że Magdalena Gacek nie prowadzi działalności na terenie Nowego Targu i dlatego miasto z przyznania jej możliwości korzystania
ze znaku "Relaks-Nowy Targ" nie będzie miało żadnych bezpośrednich korzyści, jak np. powstanie nowych miejsc pracy.

- Marka ta powinna przede wszystkim promować stolicę Podhala - przekonywali nowotarscy radni.

Poza tym na terenie Nowego Targu istnieje już firma obuwnicza, która zabiega również o znak towarowy "Relaks". Informacja o zabiegach Gacek trafiła m.in. do firmy obuwniczej "Wojas", która działa na miejscu upadłego kombinatu obuwniczego "Podhale".

Kazimierz Ostatek, wiceprezes zarządu spółki "Wojas", zapewnia, że i jego firma zwróciła się już
do Urzędu Patentowego w sprawie uzupełnienia złożonego wcześniej wniosku. Spółka ma bowiem prawo do nazwy "Podhale".

- Nazwa butów "Relaks" zawsze była przypisana do znaku "Podhale". Nigdy nie występowała jako samodzielny znak towarowy. Uważamy, że posiadamy do niej przynajmniej częściowe prawa
- tłumaczy Ostatek.

Już niedługo "Wojas" zamierza wypuścić na rynek kolekcję butów marki "Relaks". Ale ich jakość ma być nieporównywalnie lepsza od tej dawnej.

Radni odrzucili wniosek Magdaleny Gacek i tym samym dali zielone światło dla promocji Nowego Targu.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska