https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Marszałek z PiS przenosi szefa rady Krakowa do Nowego Sącza. Ten oponuje: to polityczna decyzja

Piotr Ogórek
Dominik Jaśkowiec
Dominik Jaśkowiec Anna Kaczmarz/Dziennik Polski/Po
Marszałek województwa małopolskiego, Witold Kozłowski, chce przenieść do pracy w Nowym Sączu przewodniczącego rady miasta Krakowa, Dominika Jaśkowca. Ten pracuje również w urzędzie marszałkowskim od 2016 roku i odpowiada m.in. za małopolski budżet obywatelski. Marszałek jest z PiS, a szef krakowskiej rady z PO. Ten drugi twierdzi, że to decyzja polityczna.

Dominik Jaśkowiec jest szefem krakowskiej Platformy Obywatelskiej. W tej kadencji został przewodniczącym Rady Miasta Krakowa. Od 2106 roku pracuje też w urzędzie marszałkowskim. Nie zajmuje eksponowanego ani wysoko płatnego stanowiska. Czystka powyborcza w urzędzie sięga jednak coraz niższych szczebli i marszałek województwa z nadania Prawa i Sprawiedliwości, Witold Kozłowski, zdecydował o przesunięciu Dominika Jaśkowca do Nowego Sącza. Ten mówi, że to polityczna decyzja i nie zgadza się z nią. Napisał pismo, w którym nie zgadza się na takie przenosiny.

Dominik Jaśkowiec decyzję od marszałka Kozłowskiego o czasowym przeniesieniu (na trzy miesiące) do agendy urzędu marszałkowskiego w Nowym Sączu otrzymał pod koniec kwietnia. Prace miał podjąć 6 maja. Po konsultacji z prawnikami nie zrobił tego.

– Oficjalny powód brzmiał, że aktywność zarządu województwa przesunęła się na Sądecczyznę i potrzebne są tam wzmocnienia kadrowe – mówi Dominik Jaśkowiec. Jak jednak podkreśla, decyzję odczytuje jako polityczną, będącą dalszym etapem „czyszczenia” urzędu po wyborach samorządowych. Jesienią 2018 roku Prawo i Sprawiedliwość przejęło władzę w Małopolsce po ośmiu latach rządów koalicji PO-PSL.

Dominik Jaśkowiec pracuje w urzędzie marszałkowskim od stycznia 2016 roku. Pracuje w kancelarii zarządu województwa na stanowisku głównego specjalisty do spraw współpracy obywatelskiej. To samodzielne stanowisko. Jaśkowiec odpowiada głównie za małopolski budżet obywatelski, który zbiera dobre recenzje. Specjalista to szeregowe stanowisko. Jaśkowiec zarabia około 3700 złotych na rękę. Wcześniej pracował w Małopolskim Centrum Doskonalenia Nauczycieli.

– Ciekawe, że przenoszą tylko radnych Platformy. Do Tarnowa ma być przeniesiony Grzegorz Małodobry, radny PO powiatu krakowskiego. Podobne rzeczy dzieją się też na Śląsku i Dolnym Śląsku, gdzie PiS również przejęło władzę – zaznacza Jaśkowiec. Jak podkreśla, na chwilę obecną nie zamierza się przenosić. Z początkiem tego tygodnia, czyli w terminie, który wyznaczył mu marszałek, nie stawił się w Nowym Sączu.

– Złożyłem pismo, w którym podważam tryb przenosin i czekam na odpowiedź. W umowie jako miejsce pracy mam wpisany urząd marszałkowski przy ulicy Basztowej 22 w Krakowie. Prawnicy z którymi współpracuję stoją na stanowisku, że nie można mnie przenieść – mówi Jaśkowiec.

Urząd marszałkowski twierdzi, że takie oddelegowanie do pracy nie przeszkadza w pełnieniu obowiązków radnego czy przewodniczącego Rady Miasta Krakowa. Filip Szatanik, rzecznik urzędu marszałkowskiego, już po wręczeniu Jaśkowcowi decyzji o przenosinach mówił, że w urzędzie pracuje sporo osób, które jednocześnie są radnymi różnych szczebli i zawsze występują one do marszałka o zwolnienie z pracy na czas sesji rady miasta czy powiatu.

– Każdy pracodawca ma prawo delegować pracownika na okres jakiegoś czasu. Jest potrzeba wzmocnienia agendy w Nowym Sączu, jest pracownik, co do którego uznano, że dobrze wykona pracę. To częste działanie w administracji – kwituje Filip Szatanik.

WIDEO: Krótki wywiad: Radny Andrzej Hawranek (PO) mówi o idealnym systemie obsadzania stanowisk

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
krak
I bardzo dobrze !
g
gosc
Niech się cieszy że tylko taka kara, za krytykę patriotycznego rządu to policja o 6:00 powinna zapukać do drzwi.

Jarosław Jarosław Jarosław
n
nn
Skoro pracę w urzędzie marszałkowskim dostał z przyczyn politycznych, to nie dziwmy się, że z przyczyn politycznych ją traci.
S
Super
Patrząc na wyjątkowe wieloletnie "osiągnięcia" tego bezradnego z Pradnika Czerwonego, zwłaszcza w kwestii budowy linii tramwajowej przez tą dzielnicę. To rzeczywiście wysłanie na placówkę w Nowym Sączu jest jak najbardziej słuszne.
G
Gość
Ja byłbym za tym, by Urząd Marszałkowski przeniesiono z Krakowa do Tarnowa, a Sejmik Samorządowy do Nowego Sącza, pozostawiając w Krakowie Urząd Wojewódzki (Wojewodę). Taka deaglomeracja pozwoliłaby odetchnąć Krakowowi i odciążyłaby miasto od przeludnienia, nadmiaru samochodów. Mniej urzędników w Krakowie, to mniej aut i mniejsze korki.
G
Gość
Główny specjalista zarabia do 7000 brutto dodatek specjalny premia kwartalna.
P
Precz z PO
Schudnie. Za Krupy do roboty nie musiał chodzić a teraz musi. To faktycznie depresja.stanowisko specjalista ds budżetu obywatelskiego. Co za brednie.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska