Słowenia - Włochy 3:2 (20:25, 25:19, 25:23, 21:25, 25:23)
Drużyny rozpoczęły mecz w "rezerwowych" składach. Pierwszą partię wzięli Włosi. Po asie Rinaldiego było 7:12, po kolejnym świetnym serwisie, tym razem Gironiego, już 9:15. Dystans przez chwilę rósł, ale później Słoweńcy zmniejszyli go do 3 pkt (20:23, czas dla Włochów). Przeciwnika jednak nie dognili.
W drugiej partii początkowo lepiej szło Słoweńcom, odskoczyli na 10:6. Włosi jednak szybko się poprawili, doprowadzili do remisu 15:15. Na więcej jednak nie było ich stać, ekipa z Bałkanów w końcówce partii już miała wyraźną przewagę. Dwa kolejny sety miały podobny przebieg, choć role się odwracały: jedna drużyna odskakiwała, druga goniła, końcówki były ciekawe, a skończyło się "remisem".
Niesamowity tie-break w meczu Słowenia - Włochy w Memoriale Wagnera 2023
Decydował więc tie-break. Na półmetku w lepszej sytuacji była Słowenia (8:7), po chwili inicjatywę przejęli Włosi (9:11). W zespole z Bałkanów ważną rolę w trudnym momencie odegrał Stern, po jego ataku był remis 13:13. Następnie po ataku Mujanovicia był autowy blok (14:13). Włosi obronili meczbola, potem także cztery kolejne, choć rywale mieli kilkakrotnie piłkę po swojej stronie.
Włosi szanse mieli przy stanie 18:19 i 19:20. Potem szala przechylała się na stronę Słowenii, którzy w końcu postawili kropkę nad "i" (25:23).
W drugim sobotnim spotkaniu Polska zagra z Włochami.
