Ruszyła karuzela zwolnień

Między uczniami podstawówki dochodzi do kontrowersyjnej sytuacji i ich rodzice zostają wezwani na rozmowę. Pytanie, po czyjej stronie leży wina, powoli zastępuje temat utrudnionego dostępu do prawdy oraz krytyczny namysł nad narodowymi wadami norweskiego społeczeństwa.
W filmie "Armand" debiutant Halfdan Ullmann Tøndel stawia jednocześnie na autentyzm i zaskakujące zmiany konwencji. Filmuje w surowych wnętrzach szkoły i stale zmienia nastrój produkcji, meandrując między dramatem a komedią. Kręcąc Armanda, norweski reżyser inspirował się m.in. takimi tytułami jak "Dyskretny urok burżuazji" i "Anioł zagłady" Luisa Buñuela, a także spektaklami legendarnej choreografki Piny Bausch i twórczością amerykańskiego malarza Davida Hockneya.
- Zawsze podobały mi się filmy rozgrywające się w jednym miejscu. To buduje specyficzne napięcie i poczucie klaustrofobii, od którego widzowie nie mogą uciec. Takie rozwiązanie wydawało się rozsądne także z punktu widzenia produkcji, jako że to mój pierwszy film fabularny. Kiedy zacząłem pisać scenariusz, nie ograniczało mnie nic, jeśli chodzi o to, co mogłem umieścić w tej wyimaginowanej szkole. Miałem poczucie, że każdy zakamarek może być wizualnie nacechowany, a to było niesamowicie inspirujące - mówi reżyser.
Film "Armand" został nagrodzony Złotą Kamerą na festiwalu w Cannes, gdzie był prezentowany w sekcji Un Certain Regard. W roli głównej wystąpiła nagrodzona Złotą Palmą gwiazda filmu "Najgorszy człowiek na świecie" Renate Reinsve.
Studencki Nocny Klub Filmowy to cotygodniowe spotkania z najciekawszymi filmami kinowego repertuaru, które prowokują do całonocnych dyskusji. Seanse w studenckim gronie odbywają się w każdy czwartek w późnych godzinach wieczornych w Kinie Pod Baranami. Film poprzedzi prelekcja, a po projekcji odbędzie się dyskusja. Bilety dla studentów: 18 zł.