Polski zawodnik uzyskał czas 22,74 i o zaledwie 0,01 sekundy przegrał na finiszu z Australijczykiem Isaacem Alanem Cooperem. Złoty krążek zdobył Amerykanin Ryan Murphy (czas: 22,64).
Pierwszy medal mistrzostw świata w karierze Kacpra Stokowskiego
Polak od kilku tygodniu udowadnia, że znajduje się w bardzo dobrej dyspozycji. Podczas odbywających się w październiku i listopadzie zawodów Pucharu Świata kilkukrotnie stawał na podium, z kolei wczoraj, w półfinale na dystansie 50 metrów stylem grzbietowym ustanowił nowy rekord Polski (22,74 s).
W finale 23-letni zawodnik uzyskał identyczny czas, jak w półfinale, co pozwoliło na zdobycie brązowego medalu, pierwszego w jego karierze. Dwa dni wcześniej Stokowski popłynął także w finale na 100 metrów stylem grzbietowym, w którym zajął szóstą lokatę.
Katarzyna Wasick z najlepszym czasem w półfinale
Bardzo dobrze w piątek na basenie w Melbourne radziła sobie także Katarzyna Wasick. Nasza największa nadzieja na złoty krążek najpierw uzyskała najlepszy czas (23,74) eliminacji na dystansie 50 metrów stylem dowolnym, by potem z czasem 23,37 wygrać także rywalizację półfinałową. Finał tej konkurencji odbędzie się w sobotę o 11:33 polskiego czasu.
Nie powiodło się z kolei Kamilowi Ostrowskiemu, który w stylu dowolnym na dystansie 50 metrów został w eliminacjach sklasyfikowany na 32 pozycji. Polak uzyskał czas 21,54.
W sobotę, oprócz finału z udziałem Wasick, czeka nas także inny wyścig z udziałem Polaka. W eliminacjach na 50 metrów stylem motylkowym weźmie udział Jakub Majerski (jego wyścig zaplanowano na 2:33 czasu polskiego). W przypadku awansu do półfinału nasz zawodnik popłynie jeszcze raz - panowie o miejsce w finale powalczą od 10:22.
