https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Morsy Ziemi Gorlickiej na niedzielnym pluskaniu w lodowatej Sękówce. Twierdzą, że taka kąpiel to ładowanie akumulatorów z życiową energią

Halina Gajda
Morsy Ziemi Gorlickiej spotykają się w każdą niedzielę na Sękówką przy ulicy Dolnej
Morsy Ziemi Gorlickiej spotykają się w każdą niedzielę na Sękówką przy ulicy Dolnej halina gajda
Przedpołudnie z Morsami Ziemi Gorlickiej zawsze jest pełne energii. Ekipa wielbicieli kąpieli w lodowatej wodzie zaprasza w każdą niedzielę nad Sękówkę, konkretnie na ulicę Dolną. Oczywiście w Gorlicach. Trafić można bez trudu – wystarczy nadstawić ucha, by słyszeć: ale dzisiaj zagrzaliście tę wodę!

Ratuszowy zegar wybija godzinę 10. Nad Sękówką przy Dolnej zbiera się grupa gorlickich morsów. Od czasu do czasu pojawiają się też „morsiątka”, które dopiero zaczynają przygodę z lodowatą wodą. Zawsze pod okiem dorosłych, a ich pobyt w wodzie nie trwa więcej, niż minutę, co najwyżej dwie. Co innego doświadczone morsy – najbardziej zaawansowani spędzają w nurcie nawet kilkanaście minut. Zawsze jest tak samo – wesoło, ze wzajemnym dopingowaniem się, wspólną rozgrzewką. I wszyscy zgodnie twierdzą, że morsowanie uzależnia. Zresztą dowód mieliśmy dzisiaj – jeden z morsów, z lekka kontuzjowany, nie mógł odmówić sobie przyjemności chłodu i wszedł do wody… o kulach.

Jak wzmocnić się po COVID-19? Zobacz porady lekarza

od 16 lat
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska