Cytuje on słowa radnego Lachowicza, który mówił o "dziwnej przychylności władz miasta dla tej inwestycji". Przytacza też przykład owej przychylności: "Prezydent Nowak przez dwa lata zwlekał z podniesieniem stawki za opłaty wieczyste użytkowania gruntu, na którym budowana jest galeria. Według jednego z radnych miasto mogło na tym stracić ponad 700 tys. zł".
Kończąc list do Kaczyńskiego poseł Mularczyk pisze: Wielokrotnie deklarował Pan konieczność przestrzegania elementarnych norm etycznych w działalności publicznej. Władze Nowego Sącza, reprezentujące kierowaną przez Pana partię, z pewnością wielokrotnie tego rodzaju normy naruszyły. (...) Dlatego pozwalam sobie zwrócić się do Pana z apelem o wyciągnięcie konsekwencji wobec winnych tego stanu rzeczy.
- Zadałem pytanie, czy prezydenta Nowaka wspierał finansowo, zupełnie legalnie, inwestor Trzech Koron. Jako radny mam do tego prawo. Odpowiedzi nie otrzymałem - potwierdził nam wczoraj radny Lachowicz.
Zapytaliśmy więc sami o to prezydenta Nowaka. - Znam te paskudne insynuacje pod moim adresem. Mogę się także zniżyć do ich poziomu i powiedzieć, że podobno - tak mówią w mieście - Piotr Lachowicz chodził z posłem Andrzejem Czerwińskim po sądeckich firmach, żeby zbierać na kampanię wyborczą obecnego radnego. Podobno znana jest lista tych firm - skomentował na gorąco list posła Mularczyka i wypowiedzi radnego Lachowicza prezydent Ryszard Nowak. - Jeśli chcą wojny, będą ją mieli, ale ja od razu przestrzegam, nie biorę jeńców - dodał.
Wcześniej przesłał nam oświadczenie w sprawie sprzedaży działki pod galerię. "Nie znam tak korzystnej transakcji dla jakiegokolwiek miasta w Polsce, jak dotycząca tej sprzedaży w roku 2011, który cechował się postępującą recesją na rynku nieruchomości - 88 arów za kwotę 30 mln złotych: 3,394 zł za metr kw. (...) Nie mam co do tego wątpliwości, że jest to polityczna, zwykła, z niskich pobudek nagonka na mnie."
- Nie czekając na zapowiadaną inicjatywę radnych PO, sam zwołam nadzwyczajną sesję Rady Miasta - poinformował nas wczoraj po południu Ryszard Nowak.
***
We wczorajszym artykule w "Gazecie Krakowskiej" "Prezes PiS zbada etykę Wituszyńskiego" użyłem nieprawdziwego sformułowania, iż przewodniczący Rady Miasta Jerzy Wituszyński pomagał w przygotowaniu kontraktu geodezyjnego dla wykonawców galerii Trzy Korony. W rzeczywistości, jak stwierdził wczoraj Wituszyński, jego rola w realizacji - a nie w przygotowaniu- kontraktu, jaki podpisał jego syn prowadzący Firmę Geodezyjną Wituszyński, ograniczyła się do prostych czynności technicznych wynikających z faktu zatrudnienia go przez syna.
Wojciech Chmura
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+