FLESZ - Opłata recyklingowa okazała się sukcesem?

Dyskusje o tym, jak upamiętnić teren byłego obozu trwają w Krakowie od lat. Jednym z drażliwych tematów jest dostępność terenu dla mieszkańców, którzy dziś korzystają z terenów zielonych jako miejsca rekreacji. Niepokój wzbudziły słowa wicepremiera Glińskiego dotyczące przyszłości terenu byłego KL Plaszow.
- KL Plaszów to jedno z ostatnich tego typu miejsc, które nie zostało jeszcze w sposób właściwy zaopiekowane przez polskie państwo - mówił wicepremier 18 sierpnia, podczas wizyty na terenie Muzeum - Miejsce Pamięci KL Plaszow w Krakowie. Niemiecki nazistowski obóz pracy i obóz koncentracyjny (1942 – 1945). - Chcemy zorganizować tutaj cywilizowane miejsce pamięci, muzeum, które będzie w jeszcze lepszy sposób przypominało i edukowało o tym, co się w tym miejscu działo w czasie II wojny światowej - dodał Gliński.
Zgodnie z aktualną koncepcją teren Muzeum - Miejsca Pamięci KL Plaszow pozostałby częściowo otwarty, a zadaniem muzeum będzie dbanie o to, by na tym terenie zachowywane były zasady życia społecznego. Jak zaznaczył Gliński, konkretne rozwiązania nie zostały jeszcze wypracowane. Wątpliwości mieszkańców wzbudziło natomiast sformułowanie, że teren ten miałby pozostać "prawdopodobnie otwarty".
- Używając słowa "prawdopodobnie" wicepremier miał na uwadze trwający proces tworzenia Miejsca Pamięci i fakt, że dokumentacja wykonawcza nie jest jeszcze sfinalizowana. Intencją zaangażowanych podmiotów jest to, żeby teren byłego KL Plaszow pozostał otwarty zgodnie z wolą mieszkańców i do tej decyzji przychyla się również wicepremier Piotr Gliński - doprecyzowuje Ryszard Kozik z Muzeum Krakowa.
Projekt dotyczący upamiętnienia KL Plaszow zakłada pozostawienie terenu dawnego obozu w możliwie niezmienionym i autentycznym stanie, umieszczenie tablic informacyjnych i oznaczeń ważnych miejsc. Natomiast obok, przy ul. Kamieńskiego miałby powstać nowy budynek muzealny tzw. memoriał, a także parking dla kilku autobusów i park. Plan zakłada także wyremontowanie Szarego Domu, budynku należącego przed wojną do Towarzystwa Pogrzebowego Chewra Kadisza, który w czasie okupacji został zamieniony na siedzibę SS i włączony do terenu obozu, będzie się w nim mieściła część administracyjna muzeum.