Audyt zlecono zaraz na początku kadencji, dlatego też nazwano go audytem otwarcia. Miał podsumować pracę Urzędu Miasta i Gminy w poprzedniej kadencji.
- Wnioski porażają skalą zaniedbań i nieprawidłowości - mówił na czwartkowej konferencji burmistrz Jarosław Szlachetka, dodając, że nieprawidłowości dotyczą gospodarowania gminną kasą, zamówień publicznych oraz spraw kadrowo-płacowych.
Jako jeden z przykładów podał nagrody w łącznej kwocie ponad 90 tys. zł przyznane w ciągu trzech lat jednej z pracownic UMiG.
Wskazał też, że audytorzy potwierdzili coś, co już wcześniej zakwestionowała Regionalna Izba Obrachunkowa, a mianowicie, że obejmowanie przez żonę (byłego) burmistrza stanowiska naczelnik wydziału strategii, rozwoju i gospodarczego, może świadczyć o nieprzestrzeganiu zapisów ustawy o pracownikach samorządowych.
Audytorzy dopatrzyli się nieprawidłowości także w obszarze zamówień publicznych. Nie tylko oni zresztą je dostrzegli. Jak mówił wczoraj burmistrz, Regionalna Izba Obrachunkowa w grudniu ubiegłego roku złożyła do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez jego poprzednika. Rzecz dotyczy m.in. udzielania zamówień publicznych z naruszeniem przepisów o konkurencyjności.
W podsumowaniu audytu, sformułowano trzydzieści zaleceń, które jak mówił burmistrz, są teraz wdrażane. To np. utworzenie biura do spraw zamówień publicznych i opracowanie regulaminu przeprowadzania takich zamówień na potrzeby gminy.
Usiłowaliśmy się dziś skontaktować z byłym burmistrzem Myślenic. Odpisał, że oddzwoni wieczorem. Do tematu wrócimy w sobotnim wydaniu.
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ: