Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Narkotyki, agencje mieszkaniowe i seks. Sąd Apelacyjny obniża kary dwóm sutenerom

Artur Drożdżak
Artur Drożdżak
Sąd Okręgowy ukarał sutenerów, ale oni teraz wywalczyli niższe kary
Sąd Okręgowy ukarał sutenerów, ale oni teraz wywalczyli niższe kary Artur Drożdżak
Sąd Apelacyjny w Krakowie obniżył do do 3 lat i 3 miesięcy wyrok na Tadeusza C. i do 3 lat odsiadki dla Grzegorza L. ps. Listonosz, którzy odpowiadali za handel ludźmi, czerpanie korzyści z nierządu i posiadanie narkotyków. Dwóch innych oskarżonych też ma prawomocne wyroki Dawid K. 5 lat więzienia i Krzysztof G. 7 lat pozbawienia wolności.

FLESZ - Oto nowe zasady szczepień

Tadeusz C. i Grzegorz L., panowie przed 40-tką, którzy zorganizowali sieć mieszkaniowych agencji towarzyskich w Krakowie. Działały na Wiślanych Tarasach, ul. Wincentego Pola, Walerego Sławka, Piwnej i Przemysłowej. Gdy jedna z dziewczyn chciała zmienić klimat zgodzili się, by przeniosła się do Wrocławia i świadczyła usługi. Pomogli jej znaleźć lokum i otaczali opieką. Oczywiście za to, że płaciła im 2 tys. zł miesięcznie.

Ich ofiarą padła choćby Marta, dziewczyna z Oświęcimia. Mieszkała u rodziców, nie miała stałej pracy, a dorabianie jako kelnerka i barmanka nie wystarczało, by godnie żyć i utrzymać dzieci. Z kłopotów zwierzała się znajomemu Dawidowi K. Mężczyzna na co dzień zajmował się nielegalnym obrotem narkotyków i w tym środowisku miał znajomości. O problemach Marty opowiedział Krzysztofowi G., który też sprzedawał tabletki ekstazy, środki odurzające MDMA, mefedron i marihuanę. Obaj zaczęli ją namawiać, by zaczęła pracować jako prostytutka. Kusili, że miesięcznie zarobi z 30 tys. zł, spłaci długi, wyprowadzi się od rodziców i zadba o dzieci. Same plusy.

- My się tym nie zajmujemy, ale znamy pewnego pracodawcę z tej branży. Trzeba się będzie przenieść do innego miasta. Konkretnie do Krakowa - mówili. Marta miała wątpliwości, ale zapewniali ją, że praca będzie w prywatnym mieszkaniu pod ochroną. Tak jak ona zarabiać tam będą i inne dziewczyny. Kilka dni później pojawili się u Marty z Grzegorzem L. ps. Listonosz. On także zaprezentował dziewczynie znakomitą wizję przyszłości. Szefowie ustalili, że będą się nią opiekowali, a ona jako początkująca ma płacić połowę zarobionych pieniędzy od każdego klienta.

Po okresie próbnym inkasowali 4 tys. zł miesięcznie od Marty. Połowa była za udostępnianie lokalu, druga za „opiekę”. W sumie na jej usługach seksualnych zarobili 16 tys. zł. Obok w mieszkaniu usługi świadczyła Weronika, inna dziewczyna, na której zarabiali Tadeusz C. i Grzegorz L. Zarabiali i to nieźle, bo na niej w sumie zyskali około 40 tys. zł.

Zwykle dziewczyny przyjmowały do 9 klientów dziennie. Brały 200-300 zł za godzinę. Na czerpaniu korzyści z cudzego nierządu oskarżeni zarobili tylko na trzech dziewczynach ponad 130 tys. zł.

Gdy zatrzymano podejrzanych okazało się, że w domach w Brzezince, Brzeźnicy i w Krakowie mają plantacje konopii indyjskich oraz sprzęt do ich uprawy. Znaleziono ponad 500 sadzonek konopii.

Sąd Okręgowy w Krakowie uniewinnił oskarżonych od zarzutu handlu kobietami, ale skazał ich za czerpanie korzyści z nierządu, posiadanie narkotyków. Zdecydował o przepadku korzyści osiągniętej z przestępstwa w wysokości po 67 tys zł. Kara łączna dla Tadeusza C. to cztery lata i 6 miesięcy więzienia. Grzegorz L. dostał 4 lata i 8 miesięcy. Teraz Sąd Apelacyjny obniżył im te wyroki.

Surowsze kary dla Dawida K. (5 lat więzienia) i Krzysztofa G. (7 lat odsiadki) wynikały tego, że mieli dodatkowe zarzuty za pobicie i gwałt zbiorowy na mężczyźnie. Mają mu teraz zapłacić po 2500 zł za krzywdę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska