https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nenad Bjelica zapowiada spore zmiany w składzie Lecha Poznań

Trener Nenad Bjelica zdradził, że w środę w pierwszym składzie Lecha zagra Jasmin Burić
Trener Nenad Bjelica zdradził, że w środę w pierwszym składzie Lecha zagra Jasmin Burić Szymon Starnawski /Polska Press
Nenad Bjelica, trener Lecha Poznań nie ukrywa, że przed środowym spotkaniem w Pucharze Polski z Wisłą Kraków w pierwszej jedenastce dojdzie do kilku zmian. W bramce prawdopodobnie wreszcie zobaczymy Jasmina Buricia, który przegrywa rywalizację o bluzę z „jedynką” z Matusem Putnockim, który w piątek obronił rzut karny.

Po raz ostatni Burić w bramce Lecha stał ponad miesiąc temu... w pierwszym ćwierćfinałowym spotkaniu z Wisłą Kraków (1:1).

- Matus obronił rzut karny, ale podtrzymuję swoją wcześniejszą decyzję - przeciwko Wiśle szansę dostanie Jasmin Burić, który jest jednym z topowych golkiperów w tej lidze - mówił Nenad Bjelica po meczu z Zagłębiem Lubin (3:0), potwierdzając swoje słowa z piątkowej konferencji prasowej. - Ustaliliśmy, że Jasmin ma zagrać w pucharze i tak zostanie. Mam dwóch bramkarzy najwyższej klasy i tylko mogę się z tego cieszyć, bo obaj gwarantują odpowiednio wysoką jakość - przyznał szkoleniowiec Kolejorza. Na korzyść poznańskiej jedenastki jest też fakt, że po pierwszej połowie mecz był w zasadzie rozstrzygnięty i można było dokonać kilku zmian i zagrać bardziej ekonomicznie.

Do osiemnastki meczowej powinien już wrócić skrzydłowy Szymon Pawłowski, który ostatnie dwa spotkania opuścił z powodu drobnego urazu. Wielce prawdopodobne, że szansę gry od początku otrzyma także obrońca Lasse Nielsen, o czym piszemy w tekście powyżej.

W środowym spotkaniu na pewno za to dojdzie do zmiany na pozycji środkowego pomocnika, gdyż Łukasz Trałka musi pauzować z powodu nadmiaru żółtych kartek. Zdaniem trenera Bjelicy fakt, iż zastąpi go Tetteh nie wpłynie na jakość gry zespołu, gdyż „Lech ma dwie najlepsze szóstki w lidze”. Poza tym Ghańczyk, który ostatnio leczył drobny uraz, w piątek zagrał już przez pół godziny.

- Chcę, żeby Aziz odzyskał rytm meczowy - tłumaczył jeszcze przed meczem Nenad Bjelica.

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

l
latek
jak w tytule :D
L
LP87
Gwiazda biała znak pedała!!!
P
Pawel
Manto bylo kolego pewne juz wczesniej do Szczecina nie pojechal Malecki ,Jovic I Sadlok nie gral Guzmic obrona byla dziurawa Ale na was juz wszyscy czekaja , wiem jedno i jestem pewien ze Wiselka wam skopie dupsko JAZDA JAZDA JAZDA BIALA GWIAZDA
p
pozdro
No popatrz, wystarczy pewne zwycięstwo z beniaminkiem i już w Krakowie rosną w siłę. Manto od Pogoni już poszło w zapomnienie? Krótka pamięć w grodzie Kraka.
j
jazda z .....
wymłócimy was jak zboże.
p
pozdro
Mecz w Krakowie ma duże znaczenie, bo to trofeum jest na wyciągnięcie ręki. Bramkowy remis w Poznaniu powoduje, że jesteśmy pod ścianą. W takiej sytuacji stawianie na Jasmina, który nie jest w rytmie meczowym, kosztem Matusa, który jest w gazie, to duże ryzyko... Jeśli jakimś cudem Wisła strzeli pierwsza, to zrobi się ciepło i nerwowo. Chyba wszystkim bardziej podobałby się scenariusz ostatniego meczu z Zagłębiem niż bicie głową w mur przez 90 minut. Wisła u siebie przynajmniej na początku musi zagrać otwartą piłkę, co przy naszych możliwościach i formie Jevtica i Kownackiego (nie sądziłem, że jeszcze kiedyś coś takiego napiszę :) ) - daje dużą szansę na kilka bramek, po co ryzykować jakiś błąd w obronie, który może wszystko zepsuć?
p
piciu
Drugie zdanie tego artykulu jest prawdziwym "mistrzostwem" jezyka polskiego... Czy warto byloby w "Glosie" zatrudnic choc jednego poloniste z krwi i kosci?
j
jarock
Trzeba wygrać w Krakowie ! Bez tego ostatnie zwycięstwa w lidze mocno zbledną . Bardzo mocno !
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska