Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie trzeba być Bogiem, by mieć wyznawców

Daniel Szafruga
Tłum rozentuzjazmowanych Polaków przez lata skandował: „Polskę Jarosław zbaw” i się doczekał. Według Antoniego Macierewicza wzmocnienie paktu NATO, co nastąpiło w Warszawie, zawdzięczamy przywódcy PiS. To on załatwił, że będą bronili nas Amerykanie. A zorganizowania szczytu to wyłącznie zasługa polityków PiS. Ich poprzedników, którym zajęło to trzy lata, rządzący chcą wyresetować nam z pamięci. Dotyczy to także tych, którzy przyczynili się do tego, że NATO nas przyjęło. Na razie zostali wyretuszowani ze zdjęć, a mają zostać także z historii. My mamy zapamiętać, że przystąpienie do NATO to wyłącznie zasługa tych z PiS-u. Politycy lubią pisać historię na nowo. Twierdzą, że przez lata byliśmy okłamywani, gdyż przywódcą, założycielem Solidarności był Lech... Kaczyński.

Kłamstwem jest też, że prezydent USA publicznie zganił rząd i prezydenta RP za to, że ich poczynania zagrażają demokracji w Polsce i wartościom leżących u podstaw NATO. Sam prezes stwierdził, że nic takiego nie zapamiętał. A jak on nie słyszał, to inni też ogłuchli. Prezesowi podlizał się Mariusz Błaszczak, szef MSWiA, twierdząc, że zasługą obecnego rządu jest, że w Polsce nie ma zamachów terrorystycznych. Gdyby był poprzedni, byłoby jak w Francji.

Na tej fali sukcesów Jarosław Kaczyński zlecił napisanie nowych traktatów Unii Europejskiej. Będzie dyktował europejskim potęgom, jak ma wyglądać Unia. On w to wierzy, my też nie możemy mieć wątpliwości. Kto ma, to zdrajca! Jednym z punktów traktatu ma być zakazanie używania w Europie kolorowych kredek, które według oceny jednego z naszych ministrów są powodem wszelkiego zła. A jakby ktoś zapomniał, to jesteś w stanie wojny z Rosją, którą wypowiedział szef MON. W tę retorykę wpisują się historycy wspomagający rząd, którzy twierdzą, że muzea powinny pokazywać wojnę jako wspaniałą sprawę, bo wykuwa postawy i charaktery. Z kolei minister edukacji, polonistka z wykształcenia, twierdzi, że słowa „poległ” i „zginął” oznaczają to samo. Poprawne będzie więc stwierdzenie, że ktoś poległ w wypadku.

Większość Polaków jest zadowolonych z rządu. Co jest zrozumiałe, bo nie dosyć, że daje pieniądze, to jeszcze mówi to co większość chce usłyszeć. To żadna nowość. Tak dzieje się na całym świecie. Gorzej, gdy większość wierzy w boską moc prezesa. Jeżeli większość z nas wierzy we wszystko, co mówią politycy PiS, to widocznie na taką karę zasłużyliśmy. Ale to oznacza także, że znajomość naszej historii i przyczyn utraty niepodległości, wymazania Polski z mapy Europy, nie jest znana większości Polakom. Żaden Bóg nas nie obroni i nie ustrzeże, jeżeli sami tego nie zrobimy.

A co do rządzących, to Heinz Riesenhuber stwierdził, że: „Problem polityków polega na tym, że za dużo mówią, w związku z czym za mało słuchają innych, a już zupełnie nie starcza im czasu na myślenie”. Wie, co mówi, bo sam jest politykiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska