Niecieczanie treningi w nowym roku rozpoczęli od zajęć w terenie. - Od razu zaczynamy bardzo mocno trenować. Na początku okresu przygotowawczego duży nacisk położymy na wytrzymałość tlenową i siłową. W kolejnych etapach przygotowań skupimy się natomiast na taktyce i zgraniu zespołu - podkreślił trener Bruk-Betu Termaliki Maciej Bartoszek.
Na wtorek zawodnicy mają zaplanowane testy wydolnościowo-szybkościowe. W kolejnych dniach piłkarze będą trenowali dwa razy dziennie, natomiast w sobotę w Niecieczy rozegrają pierwszy tej zimy mecz kontrolny, w którym zmierzą się z I-ligowym Zagłębiem Sosnowiec.
W pierwszych w tym roku zajęciach uczestniczyli niemal wszyscy gracze. Obecny był m.in. nowy piłkarz „Słoni”, 27-letni rumuński obrońca Gabriel Matei, który kilka dni temu podpisał z klubem z Niecieczy dwuletni kontrakt.
Po ponad trzymiesięcznym okresie leczenia i rehabilitacji kontuzjowanego kolana we wtorek do treningów ma wrócić napastnik Vladislavs Gutkovskis. W poniedziałek Łotysz był na kontroli w klinice w Bieruniu i otrzymał zgodę na wznowienie treningów.
- Podczas swojej kariery nigdy wcześniej nie miałem tak poważnego urazu, który wyłączyłby mnie z treningów i gry na tak długo. Bardzo tęsknię za treningami i grą, dlatego cieszę się, że znów będę mógł uczestniczyć w zajęciach razem z kolegami z drużyny. Na razie nie będę mógł wykonywać niektórych ćwiczeń, ale przed wyjazdem na obóz powinienem być już w pełnej gotowości - podkreśla reprezentant Łotwy.
W najbliższych dniach z zespołem nie będzie jeszcze trenował inny z rekonwalescentów, obrońca Bartosz Szeliga, który po wyleczeniu i rehabilitacji kontuzji stawu skokowego na razie ćwiczy indywidualnie.
- Czuję jeszcze lekki ból w stawie skokowym, ale po zabiegu, jaki przeszedłem, to normalne - mówi Szeliga. - Zgodnie z zaleceniem lekarza powoli będę wchodził w trening, tak, by w stu procentach być gotowym do obciążeń treningowych przed wyjazdem na zgrupowanie na Cypr - dodaje obrońca „Słoni”, który wobec włączenia do zespołu Rumuna Matei, po powrocie do pełnej dyspozycji musi liczyć się z przesunięciem na pozycję prawego pomocnika.
W pierwszym w tym roku treningu nie uczestniczył też Słowak Samuel Stefanik, który jest przeziębiony. Nieoficjalnie mówi się natomiast, że w rundzie wiosennej może zagrać w słowackiej drużynie MSK Żilina.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska