W mieście liczącym ponad 80 tys. mieszkańców funkcjonuje tylko jeden szalet miejski. Znajduje się on na plantach. Od centrum jest jednak oddalony o kilkaset metrów, a jak pokazuje Google Maps, na dotarcie do niego pieszo trzeba poświęcić około 10 minut.
O ile potrzeba nie jest pilna, nie jest to aż taki problem jednak w nie zawsze tak jest. Utrudniony dostęp mają do niego również osoby z niepełnosprawnościami. To właśnie dlatego temat co jakiś czas wraca w dyskusjach.
Prób rozwiązanie problemu podejmowano już kilka. Prezydent chciał stworzenia miejskiej toalety w lokalu po dawnym centrum monitoringu przy ul. Szwedzkiej. Zaproponował nawet wynajem lokalu za symboliczną złotówkę jednak nie znalazł się żaden chętny najemca, który chciałby świadczyć taką usługę w mieście.
O tym, że miasto stara się o automatyczny miejski szalet prezydent poinformował podczas ostatniego posiedzenia sądeckiego samorządu - Ogłosiliśmy przetarg na budowę publicznej toalety przy ul. Sobieskiego. Ta lokalizacja została tak wybrana, że nawet kiedy rozpoczniemy inwestycję związaną z przebudową Maślanego Rynku, pozostanie ona w tej lokalizacji.
Jak podkreślił, kiedy tylko znajdzie się wykonawca, z pewnością podniesie to standard miejskiego targu. Zgodnie z założeniem toaleta ma mieć owalny kształt i będzie stała w miejscu, gdzie już kiedyś był miejski szalet. Na jej elewacji znajdzie się grafika lub mozaika, a wokół zaplanowano nasadzenia.
Zadowolenie nie kryje radny Czernecki, który od lat zabiegał o pojawienie się miejskiego szaletu, jednak podkreśla, że nadal jego lokalizacja jest nieco zbyt odległa od ścisłego centrum miasta.
- Zabiegam o to od 5 lat i dobrze, że powstaje, ale w dalszym ciągu to spora odległość od ratusza. Dziwi mnie tez, że aż tyle czasu trzeba na to czekać. Takie rzeczy uważam, że dałoby się załatwić w ciągu pół roku - przyznaje Czernecki.
Jego zdaniem miasto powinno rozważyć powstanie jeszcze jednej toalety w sąsiedztwie na przykład Baszty Kowalskiej, bo jest to powszechna praktyka we wszystkich miastach.
- W ratuszu jest do toalet bardzo trudny dostęp z perspektywy osób niepełnosprawnych i przede wszystkim jest dostępna tylko w wyznaczonych godzinach. Podobnie jeśli chodzi o Centrum Informacji Turystycznej. Tam w ogóle nie jest czynna w niedzielę, a w inne dni do 16 czy 17 - podkreśla Czernecki.
- Taki prywatnie jest Marcin Janusz, srebrny medalista Igrzysk Olimpijskich
- Tak mieszkają Sławomir i Kajra. To ich urocze gniazdko w Małopolsce
- Darek kocha motoryzację. W garażu ma lincolna z 1974 roku o wadze ponad 2 ton
- Mural „Matki Sybiraczki” odsłonięty. W uroczystości wzięły udział setki uczniów
- Ten serial to hit. Kręcono go w słynnej wiosce romskiej w Maszkowicach
To wyjątkowe miejsce na mapie Małopolski. Astro Centrum w Chełmcu oficjalnie otwarte!
