https://gazetakrakowska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Nowy Sącz. Część radnych próbowała odwołać Iwonę Mularczyk ze stanowiska przewodniczącej rady miasta

Tatiana Biela
Iwona Mularczyk stoi na stanowisku, że głosowanie nad jej odwołaniem może się odbyć tylko w czasie sesji stacjonarej
Iwona Mularczyk stoi na stanowisku, że głosowanie nad jej odwołaniem może się odbyć tylko w czasie sesji stacjonarej Janusz Bobrek
Na ostatniej sesji rady miasta (19 października) pojawił się wniosek o wprowadzenie do porządku obrad uchwały w sprawie odwołania Iwony Mularczyk z funkcji przewodniczącej rady. Wniosek zgłosił Maciej Prostko, szef klubu Koalicji Nowosądeckiej, zaś podpisało się pod nim 12 radnych. Przewodnicząca nie dopuściła jednak do głosowania w tej sprawie ponieważ, jej zdaniem, do odwołania jej ze stanowiska może dojść jedynie podczas sesji stacjonarnej, ze względu na konieczność zapewnienia warunków do przeprowadzenia tajnego głosowania.

FLESZ - Zmiany w kodeksie drogowym

od 16 lat

Wniosek radnego Prostko pojawił się w trakcie debaty nad punktem dotyczącym przyjęcia zmian w budżecie na 2021 rok. W odpowiedzi na to, radny Artur Czernecki, wiceprzewodniczący rady miasta i kolegę klubowego Iwony Mularczyk zwrócił uwagę przedstawicielowi Koalicji Nowosądeckiej, że debata nad budżetem, to nie jest właściwy moment na dyskusję o kwestiach personalnych, zaś do wniosku można wrócić po załatwieniu kwestii związanych z finansami miasta.

Sama Iwona Mularczyk wyjaśniała z kolei, że nie można procedować tego projektu ze względu na fakt, że radni obradują w trybie zdalnym.

- Poddam go pod głosowanie przy najbliższej sesji stacjonarnej. Dyskusja nad tym projektem dzisiaj byłaby sprzeczna ze statutem miasta i z obowiązującym prawem – przekonywała.

Przewodnicząca zadeklarowała również, że radni wrócą do tego tematu, jak tylko sytuacja epidemiologiczna się poprawi i będzie można wznowić sesje stacjonarne.

Przeciwne stanowisko zajął Piotr Lachowicz, sekretarz miasta, który twierdził, że można przeprowadzić tajne głosowanie także w trakcie sesji zdalnej. Choć powołał się na stanowisko wojewody w tej sprawie, nie udało mu się przekonać Iwony Mularczyk.

Ostatecznie punkt nie wszedł do porządku obrad.

Wideo

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

H
Helga
Sesja stacjonarna daje jej wyjątkową szansę oczarowania przeciwników swoim nieodpartym urokiem. Ona ma to po swoim facecie, który już dawno urzekł Niemców i spowodował (pewnie stacjonarnie), że gotowi są nam wypłacić wielomiliardowe reparacje wojenne. Tylko jakoś nie płacą. Cholera!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska